Nikt nie lubi remontów. Szczególnie, jeżeli dzieją się one za ścianą. Wiercenie, stukanie i przesuwanie mebli może wyprowadzić z równowagi choćby najbardziej ugodowych sąsiadów. -Lokatorzy, którzy wprowadzili się naprzeciwko, są fanami nocnej pracy. Wiercili ostatnio o 3:00 w nocy. Kolejnego dnia sytuacja powtórzyła się o północy. A mąż o 4:30 musiał wstać do pracy - opowiada Magda.