Marchewka po mazursku wygląda trochę jak niemieckie lub holenderskie ziemniaki – rozgniecione na purée i wymieszane z różnymi dodatkami. Ale jeżeli się bardziej postarasz, warzywa nie będą przypominać mało apetycznej brei, za to wyjdą przyjemnie kremowe i pełne smaku. To świetny pomysł na przemycenie rodzinie dodatkowej porcji warzyw.