Zaspokojenie podstawowych potrzeb fizjologicznych może wpłynąć na spokój kierowcy na drodze – uważają psycholodzy transportu.
O tym, jakie może mieć to znaczenie w kontekście tłoku na drodze podczas Wszystkich Świętych, mówi dr Sylwia Gwiazdowska-Stańczak z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. – Przede wszystkim zadbajmy o siebie fizycznie. Przygotujemy się, skorzystajmy z toalety przed wyjazdem, zjedzmy coś, bo nasze fizjologiczne potrzeby, których nie możemy spełnić, bo jesteśmy zakleszczeni w korku, potęgują emocje, rozdrażnienie. Włączmy sobie jakąś spokojną, przyjemną muzykę, porozmawiamy z pasażerami o spokojnych tematach. Nie nakręcajmy się dodatkowo, weźmy głęboki oddech.
Żeby zapobiegać agresji na drodze, należy unikać eskalacji, zachować spokój, planować podróż i reagować świadomie na własne emocje.
CZYTAJ: Korki i wzmożony ruch. Jak trzymać nerwy na wodzy?
RyK / opr. AKos
Fot. pixabay.com














