Słyszałaś o „obręczach Wenus”? Brzmi jak biżuteria z antycznego Rzymu, ale niestety wcale tak ładnie nie wygląda. To te irytujące poziome zmarszczki na szyi, które pojawiają się cicho i bez zaproszenia, jak poranna wiadomość od eks. A iż skóra szyi i dekoltu jest cieńsza niż nasza cierpliwość do niekończących się powiadomień na telefonie, to bez odpowiedniej pielęgnacji gwałtownie robi się pomarszczona i zwiotczała.