**Cena jednej skrytki: jak Witek prawie stracił żonę** Wstałam dziś wcześnie, by rozwiesić pranie. Dzień był ciepły, słońce przypiekało jak w środku lata, a wszystko schnęło w mgnieniu oka. Spojrzałam przez płot na podwórko sąsiadów i zobaczyłam Witka, jak nerwowo buszuje po kątach. Zaglądał pod schodki, grzebał w komórce, sprawdzał pod ławką. — Witek, co […]