Grecki raj turystyczny w ogniu. Ponad stu Polaków musiało opuścić swoje hotele

polsatnews.pl 6 godzin temu

Ponad stu turystów z Polski zostało prewencyjnie ewakuowanych z hoteli w rejonie Jerapetry na południu Krety, a niemal 30 osób, które w środę przybyły na grecką wyspę, skierowano do ośrodków w bezpiecznych strefach - poinformowało polsatnews.pl biuro podróży Grecos. To efekt pożaru jaki od środy trawi południowo-wschodnią część wyspy. Dane o ewakuacji ze względu na duże zadymienie podało też MSZ.

W środę na Krecie wybuchł duży pożar, który wymusił ewakuację ponad 5 tys. turystów. Zapytaliśmy biuro podróży Grecos, które specjalizuje się w organizacji wakacji w Grecji o sytuację Polaków na wyspie.

"W środę popołudniu i wieczorem w rejonie Jerapetry na południu Krety miała miejsce prewencyjna ewakuacja wypoczywających tam Polaków" - poinformował nas Janusz Śmigielski z biura podróży Grecos. Decyzję podjęto z uwagi na rozprzestrzeniający się na greckiej wyspie pożar.

Kreta, Grecja. Polscy turyści ewakuowani z hoteli na wyspie

"Akcją zostało objętych 119 osób przebywających w zagrożonym rejonie. Dodatkowo 28 osób, które tego dnia przyleciały na Kretę zostało skierowanych do innych hoteli w bezpiecznych strefach" - przekazał Śmigielski.

Jak dodał, "cała akcja przebiegła sprawnie, zgodnie z procedurami i bezpiecznie - nikt nie ucierpiał, a wszyscy ewakuowani goście są cali i zdrowi". "Wszyscy otrzymali zakwaterowanie w alternatywnych hotelach" - czytamy.

ZOBACZ: Ogień wymknął się spod kontroli. Popularna wyspa opanowana przez żywioł

Według Śmigielskiego w pozostałych regionach wschodniej i zachodniej części Krety "nie ma żadnego niebezpieczeństwa" dla przebywających w tych miejscach Polaków.

"Wszystkie hotele są bezpieczne, świadczenia realizujemy bez zakłóceń, a komfort wakacji jest niezagrożony. Aktualnie na bieżąco monitorujemy sytuację w regionie we współpracy z lokalnymi służbami i oczekujemy na dalsze decyzje" - czytamy.

Śmigielski oznajmił także, iż kolejne przyloty na Kretę podróżnych z Polskich "odbywają się planowo". "Na tę chwilę nie wiemy jeszcze, jak będzie wyglądała sytuacja w rejonie Irapetry" - zaznaczył.

Sytuacja Polaków na Krecie. Rzecznik MSZ zabrał głos

O sytuację polskich turystów na Krecie pytany był również rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński.

- Z meldunków polskiej ambasady w Antenach wynika, iż Polacy są w większej grupie turystów z różnych krajów. Zostali przewiezieni w bezpieczne miejsce. Tam groziło przede wszystkim zadymienie. To jest teren, gdzie odbywa się akcja gaśnicza. Nie ma żadnych doniesień, iż ktokolwiek ucierpiał - zaznaczył Wroński w rozmowie z Polsat News.

Rzecznik resortu dyplomacji doprecyzował, iż ewakuacja z powodu zadymienia dotyczyła kilkunastu polskich turystów.

ZOBACZ: Ponad 900 trzęsień ziemi w dwa tygodnie. Ludzie żyją w strachu, zarządzono ewakuację

Wroński apelował jednocześnie, by podróżni odwiedzający grecką wyspę śledzili komunikaty i stosowali się do poleceń lokalnych służb.

Ogromny pożar na Krecie. Tysiące ludzi musiało opuścić hotele

Do pożaru lasu na Krecie, który wybuchł w środowe popołudnie, doszło w trakcie wysokiego sezonu. Prezes lokalnego stowarzyszenia hotelarzy Giorgios Carakis przekazał, że 5 tys. turystów opuściło w nocy ze środy na czwartek hotele na obszarach zagrożonych pożarem na południowym wschodzie wyspy. Ewakuacje objęły okolice Jerapetry - miejscowości Agia Fotia, Achlia, Galini, Ferma i Kutsunari.

Na wyspie obowiązuje pomarańczowy alert z powodu wybuchu pożarów. Ministerstwo kryzysu klimatycznego i ochrony ludności poinformowało, iż z powodu bardzo wysokiego ryzyka pożarowego na Krecie obowiązuje czwarty poziom zagrożenia.

Komendant miejscowej straży pożarnej Wasilios Watrakojannis podkreślił, iż lipiec w Grecji jest zawsze miesiącem szczególnie trudnym - panują upały, a normą jest też silny wiatr.

WIDEO: Powitanie astronautów na ISS. Polak otrzymał odznakę
Idź do oryginalnego materiału