Cześć 😀Dziś przychodzę do Was z kolejną porcją zdjęć, które miały się pojawić tydzień temu (miałam je robić w poprzednią sobotę, ale się pochorowałam i ledwo z łóżka wstałam , zrobiłam porządki i zakupy, co graniczyło z cudem i zajęło mi o wiele więcej czasu niż zazwyczaj. Dodam tylko tyle iż nie była to żadna choroba zakaźna.) Miał być to post o Walentynkach, a konkretniej o moim podejściu do