Gotuję wrzątek, zalewam i piję szklankę dziennie. Mam więcej energii i nie choruje
Zdjęcie: napar zimowy
Tej zimy mamy kolejną epidemię grypy. Mróz i wiatr sprzyjają wychłodzeniu, a to pierwszy krok w kierunku choroby. Zimą warto więc zadbać nie tylko o odpowiedni ubiór, ale i o naszą odporność. Przez cały sezon piję prosty w przygotowaniu napar. Wystarczy szklanka dziennie, a efekty zauważalne są niemal natychmiast. Mam więcej energii i przestałam chorować.