Andrzej i Gienek Onopiukowie to jedni z najbardziej popularnych bohaterów programu "Rolnicy. Podlasie". Gospodarze z Plutycz poza licznymi fanami mają jednak także krytyków. W najnowszym odcinku bohaterowie popularnego show zmierzyli się ze sporym wyzwaniem. Na ich podwórku powstała wielka wiata. W przedsięwzięcie zaangażowali kilka osób. Jak im poszło?
REKLAMA
Zobacz wideo W jaki sposób swoje domy urządzili uczestnicy programu "Rolnik szuka żony"?
"Rolnicy. Podlasie". Ciąg dalszy inwestycji w gospodarstwie Gienka i Andrzeja. Potrzebowali pomocy
Andrzej i Gienek Onopiukowie są w trakcie modernizacji gospodarstwa. Rolnikom udało się już wyremontować dom, teraz przed nimi kolejna duża inwestycja. Gospodarze z Plutycz postanowili wybudować ogromną wiatę, pod którą zmieszczą się nie tylko maszyny rolnicze, ale także bele siana. Przy okazji bohaterowie show postanowili oczyścić z gałęzi drogę prowadzącą na ich pola uprawne. W przedsięwzięcie zaangażowali nie tylko młodszego syna Gienka – Jarka, ale także przyjaciela domu - Sławka.
Wiesz, co w tej hali będzie? Dyskoteka!
- żartował Onopiuk senior. Niestety nie wszystko poszło po myśli gospodarzy. Żaden z pomocników nie dysponował bowiem piłą łańcuchową, co znacznie utrudniło wycinanie gałęzi.
"Rolnicy. Podlasie". Andrzej postanowił opanować nową umiejętność. Chciał zaimponować kobietom
Andrzej i Gienek prowadzą własny kanał w serwisie YouTube, gdzie na bieżąco relacjonują swoje życie. W jednym z ostatnich odcinków pochwalili się wizytą w pobliskim barze. Jej cel był natomiast dość nietypowy. Gospodarze z Plutycz przeszli bowiem przyspieszony kurs lepienia pierogów. Rolnicy nie radzili sobie jednak najlepiej z tym zadaniem. - Chciałbym się nauczyć. Nigdy tego nie robiłem, czas się nauczyć czegoś nowego. Robieniem pierogów mogę zaimponować dziewczynie, która może się pojawi - stwierdził Andrzej. Nie wszystkim jednak takie treści przypadły do gustu. Wielu fanów śledzi kanał Onopiuków głównie ze względu na ciekawostki związane z prowadzeniem gospodarstwa. "Panie wypadły świetnie, gorzej z Onopiukami", "Andrzej jako kucharz? Wolę oglądać go w polu", "Mnie to nie zachęciło" - czytamy w komentarzach. ZOBACZ TEŻ: Tak wyglądał Andrzej z Plutycz przed zdobyciem popularności. Nie przypomina dawnego siebie