Gessler nie ma litości i podnosi ceny. Tyle trzeba zapłacić za jej świąteczny catering

gazeta.pl 3 tygodni temu
Magda Gessler nie ukrywa, iż świąteczna oferta w jej lokalu "U Fukiera" jest przygotowywana z wyjątkową starannością. Okazuje się, iż w tym roku na catering u restauratorki będzie trzeba wydać jeszcze więcej niż w latach ubiegłych.
Restauracja "U Fukiera" od lat uchodzi za oczko w głowie Magdy Gessler. To jedno z najbardziej dopieszczonych przez gwiazdę TVN miejsc na mapie Polski. To właśnie tam co roku pojawia się świąteczna oferta. Jednak nie same dania, a towarzyszące im ceny tuż przed świętami są na ustach wszystkich. Wiemy, ile za poszczególne potrawy będzie trzeba zapłacić w tym roku.


REKLAMA


Zobacz wideo Gessler musiała stanąć w obronie córki. "Grosza ode mnie nie wzięła"


Magda Gessler w swojej restauracji przygotowała świąteczny catering. Jest drożej niż rok temu
Okazuje się, iż za potrawy przygotowane na święta w 2025 roku będzie trzeba zapłacić więcej niż w latach poprzednich. W tegorocznym menu jedną z najdroższych propozycji jest czysta zupa grzybowa, której cena wynosi 85 zł. Dopiero dalej pojawia się klasyk świątecznego stołu - barszcz czerwony w ilości 900 ml za 69 zł, droższy o 2 zł w porównaniu z ubiegłym rokiem. Do barszczu można domówić 10 sztuk uszek, tym razem za 73 zł, również z podwyżką względem poprzedniego sezonu. Z pewnością wiele komentarzy wywołała cena za pierogi - sprzedawane w porcji pięciu sztuk za 53 zł. W świątecznej propozycji znalazł się również bigos, którego cena ustalona została na 89 zł. Miłośnicy słodkości również mają z czego wybierać. Wśród deserów znalazł się m.in. makowiec z orzechami ważący 1,2 kg i kosztujący 149 zł. Obok niego pojawia się piernik staropolski z powidłami w cenie 95 zł za kilogram, sernik krakowski za 97 zł, beza migdałowa z kremem za 133 zł oraz najbardziej okazała pozycja - tort makowy z pomarańczami, 3,5-kilogramowy, wyceniony na 475 zł.


Córka Magdy Gessler broni cen w jej lokalu. Lara Gessler uważa, iż nie każdy musi korzystać z ich cateringu
Dwa lata temu w obronie cen w lokalu znanej mamy stanęła Lara Gessler, która wyjaśniła, skąd wzięły się tak wysokie ceny za poszczególne dania. Córka Magdy Gessler nie ukrywa, iż nikt nie ma obowiązku korzystania z potraw przygotowanych przez słynną restauratorkę. - Zacznijmy od inflacji - to jest taka główna rzecz. My zawsze po prostu korzystamy ze składników super jakości, więc to jest podstawa do tego, żeby to kosztowało tyle, a nie mniej. Ja cały czas mówię, iż ani ja, ani mama nie jesteśmy zaborcze na wiedzę w żaden sposób, wszystkimi przepisami się dzielimy. Więc jeżeli ktoś uważa, iż jest za drogo, to może to sobie zrobić sam. Natomiast jeżeli ktoś nie ma czasu, umiejętności, no to w razie czego my jesteśmy po to, żeby po prostu pomóc - wyznała w rozmowie z Pomponikiem córka restauratorki.
Idź do oryginalnego materiału