Gdy Bóg przychodzi bez zaproszenia

naszkraj.online 14 godzin temu
No tak, posłuchaj, co się pewnego zimowego wieczoru wydarzyło w małym miasteczku pod Poznaniem. Mąż poszedł na nocną zmianę, a ja zostałam w domu z naszym dwuletnim synkiem Jackiem. Malec wcale nie miał ochoty iść spać, wiercił się i prosił, żeby się jeszcze pobawić. Zmęczona już tymi prośbami, pomyślałam – no dobra, niech sobie chwilę […]
Idź do oryginalnego materiału