Po przygotowaniu posiłku wiele osób odruchowo wkłada jeszcze gorące garnki z jedzeniem do lodówki. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie. W takich przypadkach lodówka pobiera większą ilość energii, co prowadzi do wyższych rachunków. Poza tym, jeżeli robimy to regularnie, po jakimś czasie nasz sprzęt może ulec awarii. To dlatego, iż kompresor do momentu, aż temperatura nie spadnie do adekwatnego poziomu, chodzi na najwyższych obrotach. Poza tym gorące danie w lodówce może negatywnie wpływać na pozostałe produkty, które trzymamy w środku.
REKLAMA
Zobacz wideo
Wkładasz danie w garnku do lodówki? Może zmienić swój smak
Z pewnością teraz u wielu z was pojawia się pytanie, czy gdy już ostudzimy danie, spokojnie możemy wstawić je do lodówki w garnku? Okazuje się, iż i w tym przypadku warto zachować ostrożność. Mimo iż nie jest to fakt potwierdzony naukowo, wiele osób zauważa, iż taki sposób przechowywania potraw negatywnie wpływa na ich smak. Wynika to prawdopodobnie z długotrwałego kontaktu z metalem. Dlatego też znacznie lepszym rozwiązaniem jest przełożenie ostudzonych dań do specjalnych pojemników na jedzenie (szklanych lub plastikowych).
Przygotowujesz jedzenie "na zapas"? Pamiętaj o tym zagrożeniu
Kiedy przygotowujemy większe ilości jedzenia, musimy pamiętać także o innej ważnej kwestii. Bardzo często bazą naszych dań na zapas są ryże i makarony. jeżeli przechowujemy je w lodówce, muszą być one zamknięte w suchych i szczelnych pojemnikach. Poza tym wcześniej warto odsączyć je z nadmiaru wody.
Jednak, co istotne, ugotowany makaron po ostudzeniu może być przechowywany w lodówce maksymalnie przez cztery dni. Z kolei ryż - tylko dwa. Zarówno pierwszy, jak i drugi produkt jest podatny na rozwój bakterii Bacillus cereus choćby w trakcie przechowywania w lodówce. Spożywanie takich potraw może prowadzić do poważnych zatruć pokarmowych. Jak często przygotowujesz jedzenie na zapas? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.