Francuskie naleśniki robię z dodatkami i zabieram na drogę. Nikt nie jest głodny

pysznosci.pl 4 godzin temu
Czasem, kiedy trzeba gdzieś wyjechać z samego rana, wspólne śniadanie przy stole odpada – zajmuje zbyt wiele cennego czasu. W taki dzień wstaję chwilę wcześniej i robię coś pysznego na drogę, na przykład naleśniki francuskie. Zawijam je z dodatkami w folię aluminiową, aby jeszcze przez chwilę podtrzymać ich temperaturę. Gdy tylko wsiadamy do samochodu, słychać odwijanie sreberka.
Idź do oryginalnego materiału