Stanisław Kowalski stał w progu, a serce waliło mu jak młotem, gdy patrzył na scenę rozgrywającą się przed jego oczami. W środku pokoju siedział jego syn cichy chłopiec, przykuty do wózka inwalidzkiego ale nie był sam. Pokojówka, kobieta, którą zatrudnił lata temu, kobieta, która zawsze trzymała dystans, nigdy nie okazując emocji poza uprzejmą rezerwą tańczyła […]