Podróż Donalda Tuska do Kijowa przez cały czas jest szeroko komentowana przez dziennikarzy i polityków. Wszystko dlatego, iż czołowi politycy Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii jechali razem, a szef polskiego rządu podróżował w innym wagonie. Zdaniem specjalizującego się w sprawach wschodnich dziennikarza Zbigniewa Parafianowicza, „Tusk został potraktowany z buta” przez ukraińską dyplomację, która robiła „wszystko, żeby Polsce szkodzić”.