Dziennikarka wytyka ministerstwu opieszałość po strzałach w Mielniku. "Powinien podać się do dymisji"

kobieta.onet.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Władysław Kosiniak-Kamysz


"Władysław Kosiniak-Kamysz wciąż nie rozumie, iż MON to nie jest instytucja, która wyłącznie reprezentuje interesy armii i żołnierzy" — zwraca uwagę dziennikarka Paulina Siegień, odnosząc się do ostatniej sytuacji w Mielniku, gdzie pijany 25-letni żołnierz ostrzelał przypadkowy samochód. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany.
Idź do oryginalnego materiału