Dwie maszyny, jeden tydzień. Tyle wystarczyło, by w Finlandii powstało jezioro o nietypowym kształcie

kobieta.gazeta.pl 2 tygodni temu
Zdjęcie: Ximonic (Simo Räsänen)/Wikimedia Commons


Ten kraj zachwyca surowym klimatem, tradycją saun i malowniczą przyrodą. Mało kto wie, iż w jego granicach leży jezioro, którego kształt niemal idealnie odwzorowuje kontur całego państwa. Dlaczego Neitokinen wygląda jak Finlandia?
Jezioro Neitokainen znajduje się w gminie Kittilä na północnym zachodzie Finlandii. Na pierwszy rzut oka jego kształt, niemal identyczny jak kontur kraju, może wydawać się niezwykłym przypadkiem. W rzeczywistości jednak powstało celowo. Zostało wykopane w 1991 roku.


REKLAMA


Zobacz wideo Tak Katarzyna Glinka zachowuje w życiu balans. W wolnym czasie uprawia... kolarstwo [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Dlaczego Neitokinen wygląda jak Finlandia? Zbiornik wodny nie jest dziełem przypadku
Pod koniec lat 80. firma Polartrio planowała budowę hotelu i domków letniskowych w regionie Laponii, który przeżywał wówczas boom turystyczny. Kierownik projektu budowy wioski niedaleko miejscowości Kittilä, Esko Sääskilahti, postanowił zaprojektować jezioro, by stało się centralnym punktem osady i miała unikalny kształt Finlandii.


W 1991 roku w ciągu tygodnia, przy pomocy dwóch koparek, wykopano zbiornik o długości 116 metrów i głębokości jednego metra. Odwzorowuje Finlandię w skali 1:10 000, przez co stał się niezwykłą atrakcją turystyczną, która przyciąga wielu turystów.


Ile jezior jest w Finlandii? Są nieodłączną częścią krajobrazu
Finlandia, znana również jako "kraina tysiąca jezior", ma ich w rzeczywistości aż 187 tysięcy. To stanowi około 10 proc. powierzchni kraju. Ich powstanie to efekt zlodowaceń sprzed tysięcy lat. Cofające się lodowce pozostawiły po sobie zagłębienia, które wypełniła woda. Choć lodowców już tam nie ma, ich wpływ na krajobraz Finlandii jest widoczny do dziś, a jeziora przez cały czas ewoluują pod wpływem erozji i zmian hydrologicznych.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału