Tryptyk Sykstyński

andrzej-aci.blogspot.com 6 godzin temu

Dziś w wielkim stylu kończę mój Tryptyk Sykstyński.

Muzyka z Kaplicy Sykstyńskiej w NOSPR-ze

Zaczęło się 5 miesięcy temu, gdy wybrałem się do Krakowa na wystawę prezentującą watykańską Kaplicę Sykstyńską.

Wystawa imersyjna

Nieco ponad miesiąc temu, podczas podróży do Rzymu, godzinę spędziłem w tym jednym z najpiękniejszych miejsc stworzonych przez geniusz człowieka. Mogłem się przyglądać, podziwiać i kontemplować dzieło Michała Anioła w jego oryginalnej wersji.

W środku zakaz fotografowania

No i dziś mogłem jeszcze raz przenieść się w to cudowne miejsce za sprawą dźwięków.

Artyści z The Tallis Scholars pod dyrekcją Petera Phillipsa wyczarowali coś niesamowitego. Piękno polifonii śpiewu a cappella (nazwa wzięła się właśnie od tej kaplicy) przeniosła mnie pod sufity fresków Kaplicy Sykstyńskiej. Wystarczyło na chwilę zamknąć oczy i znów byłem tam, gdzie przed miesiącem.

Jakby tego było mało, w Miserere Gregorio Allegri, niewielki 10 osobowy chór podzielił się na trzy części: kilka osób zostało na scenie, jeden tenor pojawił się na balkonie nad sceną, a cztery osoby znalazły się z tyłu po przekątnej na drugim balkonie. Jak to brzmiało! Byłem w NOSPRze dziesiątki razy i zawsze wiedziałem, iż to jedna z najlepszych sal koncertowych na świecie. Dziś usłyszałem koronny argument za tą opinią.

The Tallis Scholars i Peter Phillips

Godzinę temu z NOSPRu wychodziłem, jak z modlitewnej adoracji w najpiękniejszej kaplicy świata.



Rewelacja!






Idź do oryginalnego materiału