Łupacza znajdziesz w każdym sklepie. Jest smaczny, tani i turbo zdrowy
Plamiak, bo tak formalnie nazywa się ta ryba, należy do rodziny dorszowatych. Występuje w północnej części Oceanu Atlantyckiego, a choćby w zachodnim Bałtyku. Jest niezwykle popularny w kuchni anglosaskiej (m.in. w klasycznym fish and chips). Niestety w Polsce przez cały czas rzadko pojawia się na stołach, a szkoda, bo ma naprawdę sporo zalet w kontekście żywieniowym oraz finansowym.
Sprawdź również: To najlepsza zupa na odchudzanie. Możesz jeść do woli, a kilogramy polecą w dół
Przede wszystkim jest stosunkowo tani. Kosztuje około 30 zł za kilogram, co w porównaniu do łososia (ok. 74 zł/kg) czy dorsza (ok. 50 zł/kg) daje naprawdę odczuwalną różnicę. Dodatkowo łupacz jest rybą o niskiej zawartości tłuszczu, ale wysokiej białka. W 100 g znajduje się jedynie 1 g tłuszczu oraz aż 19-20 g protein. Jak w przypadku każdej ryby, również plamiak dostarcza organizmowi sporo witamin i minerałów.
Sprawdź również: Wystarczy zalać wodą i odstawić na noc. To najlepszy napój na odporność
Mięso łupacza jest delikatne, łagodne i lekko słodkawe. Będzie świetnym wyborem dla tych, którzy nie są fanami "rybiego posmaku". Właśnie z tych względów łupacz świetnie sprawdzi się... po prostu obsmażeniu oraz podaniu z lekkim sosem i ziemniakami. Można go także gotować (również na parze), grillować, piec (także w folii) czy wędzić. Oprócz fish and chips (znanego przede wszystkim w Wielkiej Brytanii), łupacz jest również podstawą fiskeboller, czyli tradycyjnych norweskich pulpetów rybnych.
Zobacz też:
Przepis na rogaliki dla zabieganych. Wystarczą 2 składniki i 20 minut
Polacy jedzą zbyt rzadko. Nie wiedzą, iż poprawia odporność, obniża cholesterol i pozwala schudnąć
Ten kolczasty owoc jest mało popularny. Nieliczni wiedzą, iż pomaga w odchudzaniu