Dokąd trafiało nielegalne mięso? Ciąg dalszy afery mięsnej

supernowosci24.pl 2 dni temu
Służby sanitarne w całej Polsce prowadzą intensywne kontrole lokali gastronomicznych. Chodzi szczególnie o te, które serwują dania bliskowschodnie oraz bary z kebabami (Fot. Pixabay/zdj. ilustracyjne)
  • Bulls Hats air jordan 11 cherry holiday 2022 to Match the Jordan 13 Olive , Travis Scott s Air Jordan 4 Releasing Sooner Than Expected , EverlastsidingShops
  • air jordan 5 el grito release date sept 2024 hf8833

Służby sanitarne w całej Polsce prowadzą intensywne kontrole lokali gastronomicznych. Chodzi szczególnie o te, które serwują dania bliskowschodnie oraz bary z kebabami. Wszystko wskazuje na to, iż część z nich mogła otrzymywać mięso pochodzące z nielegalnej ubojni w Niedźwiedziu w powiecie limanowskim – podaje Onet.

W wyniku akcji policji w Małopolsce zatrzymano dwóch obywateli Azerbejdżanu, którzy rytualnie ubijali zwierzęta. W chłodni należącej do mężczyzn znaleziono tusze wołowe, z których część pochodziła z nielegalnego źródła. Funkcjonariusze zdecydowali o ich natychmiastowej utylizacji.

– Jesteśmy pewni, iż to, co odkryliśmy, to tylko mały fragment całego procederu – mówiła dr Aneta Kawula, powiatowy lekarz Nike Jordan Jumpman hoodie in grey - release dates & sneakers., Jordans - Yeezys, Urlfreeze News weterynarii z Limanowej, komentując sprawę dla Onetu.

Jednym z miejsc, do których trafiała skażona wołowina, był lokal na warszawskim Żoliborzu. Jeszcze niedawno oferował on mięso halal prosto z lady, burgery oraz pizzę, jednak zniknął równie szybko, jak się pojawił – w tajemniczych okolicznościach i dosłownie z dnia na dzień. Jak potwierdzają mieszkańcy osiedla, restauracja działała zaledwie przez kilka tygodni, po czym niespodziewanie się zamknęła.

Na drzwiach lokalu pojawiła się informacja, jakoby działalność została objęta postępowaniem prokuratury i lokal stanowił dowód w sprawie, jednak zarówno policja, jak i prokuratura zaprzeczają, aby miały coś wspólnego z wywieszoną kartką.

– Nie prowadzimy żadnych działań związanych z tym miejscem ani sprawą nielegalnego mięsa – zapewniła rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.

Z szyb restauracji przez cały czas można odczytać fragmenty kolorowych reklam, zachęcających do zakupu pizza w promocji oraz innych produktów przygotowanych z „ekologicznego mięsa halal”. Ślady pozostawione w zamkniętym lokalu – od talerzy, serwetek po instrukcje obsługi sprzętów kuchennych – sugerują, iż właściciele opuścili to miejsce w pośpiechu.

Inspektorzy sanitarni przeprowadzili również kontrole w Zakopanem, które stało się popularnym miejscem turystycznym dla gości z Bliskiego Wschodu.

– Nie wykryliśmy żadnych nieprawidłowości w lokalach oferujących dania halal – podkreśliła jednak Beata Trojańska, szefowa zakopiańskiego sanepidu. Lokale kontrolowane w Zakopanem, w przeciwieństwie do warszawskiej restauracji, posiadały wszystkie wymagane dokumenty potwierdzające pochodzenie mięsa.

Odpowiednie certyfikaty mają najważniejsze znaczenie dla muzułmańskich klientów, którzy często pytają o dokumenty bezpośrednio przed zamówieniem.

Zmiany w rzeszowskich podziemiach. Trasa zwiedzania będzie krótsza
Idź do oryginalnego materiału