Dobrze, mama w mnie uwierzyła.

naszkraj.online 3 tygodni temu
No to moja mama jednak mi uwierzyła. To zdarzyło się w Wielki Czwartek zeszłego roku. Było już po zmroku, może około ósmej. Szłam ulicą, na której świeciła się tylko jedna latarnia. Reszta tonęła w ciemności. W oddali zobaczyłam wielki cień. To nie był człowiek – od razu było widać, iż nie chodził, tylko… sunął. Bezgłośnie, […]
Idź do oryginalnego materiału