Dlaczego właziłaś do mojego laptopa?

newsempire24.com 2 dni temu

– Co ty, kurczę blade, robiłaś w moim laptopie? – Aleks zawisł nad Kasią. Nigdy nie widziała go takim…

Kasia wróciła ze szkoły i od progu poczuła ciężki zapach alkoholu. Z pokoju dobiegało głośne chrapanie. *Ojciec znów pijany*. Bez słowa poszła do kuchni.

Mama stała przy zlewie i obierała ziemniaki. Usłyszała kroki i odwróciła się. Kasia błyskawicznie zauważyła czerwoną, opuchniętą policzkę.

– Mamo, chodźmy stąd. Ile można znosić? On cię kiedyś zabije – powiedziała ze złością.

– Gdzie pójdziemy? Komu jesteśmy potrzebne? Nie mamy za co wynająć mieszkania. Nie bój się, nie zabije mnie. To tchórz. Tylko przede mną macha pięściami.

Rano Kasia obudziła się od dziwnych dźwięków. Wstała i zajrzała do kuchni. Ojciec stał przy kuchence, przechylał głowę do tyłu i pił wodę prosto z czajnika. Kasia wpatrywała się w jego ruchomy jabłko Adama. W górę, w dół. Słyszała bulgotanie wody w jego gardle. *Niech się udławi. Proszę, niech się udławi!* – pomyślała z nienawiścią.

Ale ojciec się nie udławił. Postawił czajnik, chrząknął z zadowoleniem, spojrzał na nią nabiegłymi krwią oczami i przeszedł obok do łazienki.

Kasię przeszedł dreszcz na myśl, iż mama naleje wody do brudnego czajnika i zagotuje, nie opłukując go ze śliny i zapachu ojca. Wzięła go i długo szorowała gąbką, obiecując sobie, iż nigdy więcej nie naleje wody do kubka bez umycia czajnika.

Na ferie zimowe Kasia z klasą pojechała na trzy dni do Krakowa. Gdy wróciła, mama leżała w szpitalu.

– To on ci to zrobił? – spytała ostro, widząc zabandażowaną głowę.

– Nie, co ty. Poślizgnęłam się na lodzie.

Ale Kasia wiedziała, iż mama kłamie.

Po częstych urazach głowy mama miała nadciśnienie. Pół roku później dostała udaru i zmarła. Ojciec płakał na stypie pijanymi łzami, raz żałując przedwczesnej śmierci „ukochanego Krzysia”, raz przeklinając go za to samo.

Mówił, iż Kasia jest w niej cała, i groziKasia uścisnęła synka mocniej, patrząc przez okno kryzysowego ośrodka na pierwsze promienie słońca, które – jak miała nadzieję – zapowiadały nowy początek dla nich obojga.

Idź do oryginalnego materiału