Dzisiaj znów pomyśłam o tym, jak życie potrafi być niesprawiedliwe. W rodzinach, gdzie jest więcej niż jedno dziecko, zawsze znajdzie się ten „ulubieniec” i ten „niewygodny”. Jednego kocha się bezgranicznie, wybacza wszystko, otacza troską. Drugiego obwinia za wszystkie problemy. U nas było dokładnie tak. Mama uwielbiała mojego młodszego brata, Wojtka. A ja? Byłam tym „wpadkowym” […]