Dlaczego niektórzy ludzie sprawiają, iż czujemy się skrępowane?

kobietytomy.pl 17 godzin temu

Niektóre nieznajome osoby wydają się nam bliskie. Nie wiedzieć czemu od razu łapiemy z nimi dobry kontakt. Są też takie, od których wolałybyśmy się trzymać z daleka. I właśnie te drugie wywołują w nas prawdziwe skrępowanie. Skąd się bierze to dziwne uczucie? Czy jego celem jest alarmowanie nas, aby trzymać się od danej osoby z daleka? Nasza intuicja mówi nam coś bardzo ważnego?

Nie wiedzieć czemu…

Niektóre osoby wywołują w nas dyskomfort. Bycie z nimi to prawdziwa męka. Wystarczy, iż tylko pojawią się w pobliżu, a już czujemy, iż nie jest dobrze.

Możemy kogoś nie znać, a odbierać bardzo negatywnie. Nasze ciało wysyła wtedy mnóstwo sygnałów alarmowych, jakby ostrzegało nas przed niebezpieczeństwem. Na zasadzie uciekaj, trzymaj się z daleka.

Niektórzy czują właśnie na tej zasadzie, iż coś jest nie tak. Intuicja jakby odciągała ich od danego miejsca. Pojawia się dyskomfort, uczucie napięcia, emocje sięgają zenitu, w takim wydaniu, iż nie można stać dalej w miejscu. Trzeba po prostu ruszyć i poprawić swoje położenie…

Dyskomfort, który pojawia się w towarzystwie konkretnej osoby ma nas zmotywować, żeby zmienić swoje miejsce pobytu. Najczęściej ma to ukryty, ale dobrze uzasadniony sens. Chodzi o to, żeby się chronić, uniknąć skrzywdzenia.

Ktoś jest z innej bajki

To nie żadna czarna magia, tylko nasza umiejętność odbioru drugiej osoby. Spotykając się z kimś, oceniamy kogoś automatycznie, dzieje się to często w sposób nieuświadomiony. Mowa ciała, sposób poruszania się, miny, gesty, to wszystko ma ogromne znaczenie.

Zdarza się, iż kogoś niekorzystnie oceniamy z uwagi na to, iż dana osoba kogoś nam po prostu przypomina. Jest podobna do człowieka, którego kiedyś znałyśmy i kto niekoniecznie dobrze nas potraktował.

Wzbudzasz we mnie skrępowanie

Ktoś wzbudza w nas skrępowanie z powodu własnego zachowania. Jest zbyt bezpośredni, a czasami wścibski. Zadaje niedyskretne pytania, przekracza nasze granice, być może narusza naszą sferę osobistą. To wszystko może prowadzić do tego, iż pojawia się w nas skrępowanie.

Nie każdy jest bezpośredni, nie każdy jest także mało wrażliwy. Są osoby, które potrzebują większej ilości czasu, żeby się przekonać do innych.

To chodzi o mnie

Poczucie skrępowania niekiedy wynika również z…naszego osobistego charakteru. Chodzi o nasze niskie poczucie wartości, przekonanie, iż nie jesteśmy zbyt dobre. Niestety w takim mniemaniu wyrasta mnóstwo kobiet, przez lata traktowanych jako te, które powinny być jeszcze lepsze, bo zawsze są niewystarczające…. Oceniane na każdym kroku, wiecznie krytykowane, a czasami wyśmiewane, kończymy z łatką, która do nas przywiera i czyni nas osobami zamkniętymi w sobie, z poczuciem, iż nie ma sensu się odsłaniać.

Inny dość powszechny problem to społeczny lęk, który odczuwamy przed odrzuceniem. Boimy się, jak wypadniemy, jak ktoś nas oceni. Zbyt dużą uwagę przywiązujemy do tego, co ktoś o nas pomyśli. I tak bardzo się na tym tle fiksujemy, iż nasz dyskomfort rośnie.

Niestety znaczenie ma też sposób wychowywania. To, co nam wmówiono, gdy byłyśmy dziećmi, mianowicie to, żeby stać na uboczu, nie odzywać się, nie prowadzić do konfrontacji, iż należy robić wszystko, aby wtopić się w tłum i w żadnym razie nie żądać więcej uwagi niż absolutnie jest to konieczne.

Co jeszcze ma znaczenie? Na pewno charakter i stopień introwertyzmu. Niektóre osoby po prostu tak mają, iż łatwiej im o poczucie skrępowania. Problem ten może narastać, gdy na co dzień z uwagi na swój charakter, mają one ograniczone kontakty z innymi ludźmi. Mniejsze doświadczenie i obycie sprawia, iż są one mniej pewne siebie i bardziej skrępowane.

Jak z tym walczyć?

Jeśli czujesz się skrępowana w otoczeniu pewnych osób, możesz daną grupę opuścić. W ten sposób możesz po prostu uciąć problem u źródła. Możesz jednak postąpić też w inny sposób. Sposobem na rozwiązanie nieprzyjemnego odczucia jest także uczenie się, jak radzić sobie z własnymi uczuciami. Trening pewności siebie, afirmacje, poprzez codzienne kierowanie do siebie dobrych komunikatów mogą pomóc. Przydatne może być także uczenie się asertywności, czyli uprzejmego stawiania granic tak, żeby dbać o swój dobrostan. To naprawdę ma to ogromne znaczenie. Jeśli umiemy mówić „nie”, nikt łatwo nie przekroczy naszych granic. Nie damy się zawstydzić, obrazić i skrępować. Codzienność stanie się łatwiejsza. Na szczęście pewności siebie można się nauczyć. Nie jest to na pewno łatwe, ale z pewnością jest skuteczne i raz na zawsze załatwia problem.

Idź do oryginalnego materiału