Dieta inspirowana neandertalczykami. 30-latek je surowe mięso i pije niepasteryzowane mleko

5mindlazdrowia.pl 1 rok temu

Pewien Amerykanin od 8 lat stosuje „dietę inspirowaną neandertalczykami”. Polega ona na rezygnacji z obróbki termicznej produktów spożywczych w tym mięsa. 30-latek je surową jagnięcinę, królika i ośmiornicę. Na taki ruch zdecydował się po tripie kwasowym.

Mężczyzna z Las Vegas zdradził, iż przeszedł na „dietę inspirowaną neandertalczykami” po tripie kwasowym. Twierdzi, iż dzięki temu stał się silniejszy i mądrzejszy.

Jego ulubione posiłki to całkowicie surowy stek, jednak lubi także surowego królika i mielone mięso wołowe. Nieprzetworzone mięso je od 22 roku życia, robi to również jego mama. Ponadto mężczyzna pije niepasteryzowane mleko, którego sprzedaż jest nielegalna w większości stanów USA.

Steward Rusty McEntire jeszcze zanim zdecydował się na zmianę diety, podczas przyrządzania posiłków próbował małych kawałków surowego steku przed gotowaniem. Osiem lat temu zdecydował się na odważny ruch i zjadł cały niegotowany stek, co jak twierdzi, sprawiło, iż poczuł się „naenergetyzowany”.

Od tamtej pory zdecydował, iż będzie stosował dietę inspirowaną sposobem odżywiania neandertalczyków. w tej chwili jadłospis Stewarda składa się głównie z surowych kawałków mięsa, ryb i jeszcze bardziej egzotycznych zwierząt, takich jak ośmiornice.

Mężczyzna spożywa dziennie między 3000 a 4000 kalorii – w tym około 1kg surowego mięsa. Swoimi połczynianami dzieli się na swoich mediach społecznościowych. Można tam zobaczyć filmy na, których Steward je surowe mięso.

Kiedy jem dużo surowego mięsa, naprawdę czuję zwiększoną ilość energii i skupienia. Może to być sprawa psychiczna, ale osobiście dla mnie, kiedy schodzę z surowej diety, czuję się o wiele bardziej ospały niż wtedy, gdy jestem na niej. – oświadczył Steward

Czynnikiem, który miał istotny wpływ na taką decyzję była obawa przed utratą cennych składników odżywczych podczas procesu obróbki termicznej produktów spożywczych.

30-latek podkreśla, iż nie jest lekarzem ani dietetykiem, a swoją wiedzę czerpie z własnych badań i doświadczenia. Dodatkowo mężczyzna kupuje mięso od zwierząt karmionych trawą, zamiast surowych steków z supermarketów, aby omijać mięso niższej jakości.

Pod jego postami można zauważyć, iż internauci nieprzychylnie komentują jego poczynania. Jednak ten nie przejmuje się zdaniem innych i nie zamierza rezygnować z surowego mięsa. Co interesujące jego mama również regularnie je surowe mięso.

Steward poszedł o krok dalej i do swojej diety włączył także niepasteryzowane mleko. Pasteryzacja to proces, który zabija potencjalnie niebezpieczne bakterie w mleku. Należy przypomnieć, iż sprzedaż surowego mleka jest nielegalna w wielu stanach USA.

Amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom twierdzi, iż spożywanie surowego mleka może stwarzać zagrożenie dla zdrowia, a choćby prowadzić do śmierci.

Jednak 30-latek uważa, iż ​​jedzenie i picie na surowo ma istotne korzyści zdrowotne. Swoją dietę uważa za „zdrowsza alternatywa”.

Surowe mleko jest jedynym rodzajem, jaki kiedykolwiek piję i nigdy nie zachorowałem z tego powodu. Mówi się, iż obecność kwasów omega i DHA w rybach i surowym mięsie sprawiła, iż ​​człowiek wyewoluował z małpy i zyskał większą zdolność umysłową. – powiedział

CDC zwraca uwagę, iż mięso powinno być poddane odpowiedniej obróbce termicznej, aby zabić zarazki, które mogą wywołać chorobę. Ponadto gotowanie mięsa rozkłada twarde włókna, dzięki czemu łatwiej je żuć i trawić. Prowadzi to również do lepszego wchłaniania składników odżywczych, a badanie przeprowadzone na Harvardzie w 2011 roku wykazało, iż gotowane mięso dostarcza więcej energii niż surowe mięso.

Idź do oryginalnego materiału