Przyszła do kancelarii parafialnej, by zamówić mszę za zmarłą babcię. Miała przy sobie 100 złotych, które chciała przekazać duchownemu w ramach ofiary. Nie spodziewała się jednak, iż kapłan odmówi ich przyjęcia.
Wizyta w kancelarii pełna emocjiKobieta przyznała, iż od dawna nie była w kościele i z pewną niepewnością przekroczyła próg kancelarii. Chciała uczcić pamięć swojej babci i zamówić mszę w jej intencji. Na miejscu okazało się jednak, iż pieniądze, które przyniosła, nie będą potrzebne.
Proboszcz wyjaśnił, iż msza święta jest sakramentem i nie powinno się za nią pobierać opłat. Zaznaczył, iż jeżeli ktoś chce wesprzeć parafię, może to zrobić w dowolny sposób, ale on sam nie widzi powodu, by przyjmować większe kwoty za pojedyncze intencje.
Duchowny, który kieruje się zasadamiZ relacji pani Karoliny wynika, iż kapłan przyjął ją z dużą życzliwością i spokojem. W rozmowie podkreślił, iż jego parafia ma jasne zasady — sakramenty nie są źródłem zarobku, ale posługą duchową. To podejście, jak się okazuje, wyróżnia go na tle wielu innych duchownych.
Parafianka przyznała, iż gest księdza zrobił na niej ogromne wrażenie. Spotkanie, które początkowo wydawało się formalnością, stało się dla niej poruszającym doświadczeniem.
Wiara ponad pieniądzeProboszcz znany jest w swojej wspólnocie z podobnej postawy. Nie pobiera wysokich opłat za pogrzeby, śluby czy odwiedziny u chorych. Wielu parafian uważa go za duchownego, który naprawdę służy ludziom i przypomina o duchowej stronie wiary, a nie o jej finansowym aspekcie.
Dla pani Karoliny to spotkanie okazało się czymś więcej niż załatwieniem sprawy. Zrozumiała, iż prawdziwa religijność opiera się na wartościach, szczerości i otwartości, a nie na pieniądzach.
Symbol dobra i prostotyHistoria kobiety gwałtownie obiegła internet, wywołując wiele emocji. W komentarzach dominowały słowa uznania dla duchownego i refleksje o tym, iż Kościół potrzebuje właśnie takich kapłanów.
Dla wielu osób jego postawa stała się symbolem prawdziwej wiary — bezinteresownej, skromnej i opartej na zrozumieniu drugiego człowieka.









