Udają się czy nie? Są możliwe czy nie? W poniższym artykule poruszamy ten temat, podpowiadamy jak o związek na odległość dbać, jakie zasady warto ustalić i jak zadbać o sferę seksualną w takich związkach. Trzymamy kciuki za Wasze związki odległościowe!
Związki na odległość mogą być świetnymi, udanymi relacjami i jak najbardziej możliwe jest wypracowanie rozwiązania dobrego dla wszystkich zaangażowanych w nie osób.
Oczywiście, iż nad takim związkiem trzeba pracować, ale pracować trzeba nad każdym związkiem, tym na nie odległość także.
CZY ZWIĄZKI NA ODLEGŁOŚĆ MAJĄ SZANSE NA PRZETRWANIE?
Oczywiście, iż tak! Nie istnieje żadna reguła, która mówi, iż związki na odległość zawsze się nie udają. To wszystko zależy od indywidualnych kwestii, indywidualnego przypadku. Od tego, czy macie w sobie trochę cierpliwości, zasoby do prowadzenia takiej relacji. Jak podchodzicie do kwestii zazdrości, czy jesteście tymi typami osób, które bardzo potrzebują bezpośredniej bliskości.
Związki na odległość są inne, wymagają trochę innej pracy (a pracy wymaga każdy związek), zwrócenia uwagi na inne aspekty, może takie, o których nie myśleliście wcześniej, ale nie oznacza to, iż nie mają prawa się udać. Udają się. Mamy na to wiele przykładów.
JAK DBAĆ O ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ?
Najważniejsze jest ustalenie zasad, które będą odpowiednie dla wszystkich osób zaangażowanych w taki związek.
To ważne: każdy musi się czuć wystarczająco dobrze, z tym, co ustalicie. Musi Wam to pasować.
Gadajcie o tym aż do momentu wypracowania porozumienia i kompromisu. Nie zostawiajcie tego przypadkowi, nie zostawiajcie tego w sferze niedomówień.
Dlatego musicie szczerze przegadać sytuację: jak często będziecie się odwiedzać (najlepiej ustalić pierwsze dwa-trzy spotkania do przodu, by mieć na co czekać), kto do kogo będzie przyjeżdżał, jak często będziecie się kontaktować na co dzień, w jaki sposób (rozmowa przez telefon, pisanie do siebie, rozmowa przez kamerkę). Trzeba też mieć omówione podejście do tego, jak będziecie funkcjonować bez siebie – jak często będzie wychodzić na miasto, z kim, jakie macie to tego podejście. Oraz porozmawiać o kwestii bliskości fizycznej, jak będziecie ją realizować.
Ustalenie tych zasad nie wystarczy – trzeba się jeszcze ich trzymać. Podchodzić do tego serio. A jeżeli okaże się, iż zasady nie działają, nie sprawdzają się, to ustalić nowe, zmienić coś.
CO MOŻNA ROBIĆ?
Oczywiście mamy podstawowe seks rozmowy i seks wiadomości. Można umawiać się na jakiś konkretny dzień, żeby ze sobą porozmawiać w bardziej erotyczny sposób. Czaty wideo, gdzie będziecie mówić do siebie seksownym głosem, dotykać się. Możecie korzystać z gadżetów erotycznych i nagrywać filmiki dla drugiej osoby. Możecie skorzystać z gadżetów zdalnie sterowanych.
Pamiętajcie o tym, iż seks na odległość także wymaga zgody i świadomości tego, na co dokładnie się zgadzacie.
W takim wirtualnym seksie także jest możliwe przekroczenie granic. Nigdy nie wolno wymuszać na drugiej osobie przesyłania intymnych zdjęć, ani filmów.
CO Z TYM SEKSEM W ZWIĄZKU NA ODLEGŁOŚĆ?
Kwestia bliskości fizycznej jest szczególnym problemem w takim związku i nie wolno zostawić jej bez słowa, nie można po prostu udawać, iż to Wam nie będzie przeszkadzać, iż jakoś to będzie. Kontakt fizyczny jest bardzo istotny w związku, ale jego namiastki da się zbudować, będąc w relacji na odległość. Możecie wykorzystać do tego technologię i przenieść część Waszego życia seksualnego do sieci. Pamiętajcie o bezpieczeństwie! O tym, by chronić swoje zdjęcia czy filmy.
Są osoby, którym nie będzie przeszkadzało, jeżeli takie zdjęcia znajdą się w sieci, ale może zdecydować o tym tylko autor_ka, nigdy ktoś inny. Używajcie bezpieczniejszych aplikacji (np. Signal), wysyłajcie zdjęcia i filmy przez szyfrowane połączenia, w trybie, w którym znikają one po otworzeniu.
A CO Z PORNO?
To jest kwestia, którą także musicie ustalić wspólnie. Czy jesteście okej z tym, iż będziecie oglądać porno i masturbować się bez wzajemnej obecności internetowej? Czy taka aktywność mieści się w ramach Waszych granic? To wszystko jest kwestią bardzo indywidualną i tak powinna być traktowana. Nie ma idealnego rozwiązania dla wszystkich osób.
Oglądanie etycznego, niezależnego porno jest w porządku, jeżeli tego chcecie. Wasz partner_ka nie jest kimś, kto może decydować o całości Waszego życia seksualnego (Wy dzielicie z tą osobą Wasze życie seksualne, a nie oddajcie mu/jej pod kontrolę). Ważne jest jednak, by nie łamać danego słowa, jeżeli się na jakąś obietnicę zdecydujecie. jeżeli obiecujecie, iż nie będziecie oglądać porno, to nie oglądajcie. jeżeli Wam ta obietnica nie pasuje, to powiedziecie o tym partnerowi_ce, powiedzcie, iż zmieniliście zdanie i chcecie to obgadać jeszcze raz.
BĄDŹCIE DLA SIEBIE WYROZUMIALI!
Tekst: Kasia Koczułap