Czy po zerwaniu zaręczyn wypada zwrócić pierścionek? "Nie rozumiem kobiet, które tak robią"

kobieta.gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Matveychuk Anatoliy//shutterstock


Karolina nie zwróciła pierścionka byłemu narzeczonemu, natomiast Ania nie wyobrażała sobie, by go zatrzymać. Która z nich zachowała się słusznie? Temat ten budzi spore wątpliwości i od lat wywołuje zagorzałe dyskusje.
Czy po zerwaniu zaręczyn należy zwrócić pierścionek zaręczynowy? Ta kwestia budzi spore wątpliwości. Kilka lat temu w mediach przetoczyły się dyskusje na ten temat za sprawą Dody oraz Emila Haidara. Były narzeczony zażądał od wokalistki, by oddała mu warty ponad 100 tysięcy pierścionek. Wówczas Sąd Okręgowy w Warszawie uznał ten element za przedmiot umowy przedmałżeńskiej. Ostatecznie po miesiącach walki z komornikiem Doda zwróciła należność Urzędowi Skarbowemu. Niedawno temat ten powrócił po rozpadzie związku popularnej influencerki Julii Żugaj. Gwiazda mediów społecznościowych w ubiegłym roku przyjęła oświadczyny od byłego partnera, a na swoich profilach chętnie chwaliła się pierścionkiem zaręczynowym.


REKLAMA


Zobacz wideo Co oznacza ONS?


Zachowała pierścionek zaręczynowy. Teraz nie wie, co z nim zrobić
Jednak mimo nagłośnienia wspomnianej sprawy w mediach, wiele osób przez cały czas ma w tej kwestii spore wątpliwości. Przykładowo, Karolina, która ponad dwa lata temu rozstała się z narzeczonym, nie oddała mu pierścionka. - Po naszym rozstaniu nie chciałam go po prostu już widzieć. To było bardzo nieprzyjemne zakończenie relacji. Okazało się, iż jestem zdradzana. Nie kontaktowaliśmy się ze sobą, zrobiłam wszystko, by się odciąć - wspomina.
- Mojemu byłemu też było chyba głupio, bo doskonale wiedział, iż mocno mnie skrzywdził. Nie upominał się więc o pierścionek. Do teraz nie wiem, czy zrobiłam dobrze, nie odsyłając go. Po rozstaniu byłam jednak w fatalnej formie psychicznej, mój cały świat runął. Nie miałam siły, by zająć się takimi kwestiami - opowiada.


Co zrobić z pierścionkiem po zerwaniu zaręczyn? 'Mój świat runął, nie miałam siły, by się tym zająć' Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl


Karolina zaznacza, iż nie wie, co zrobić z biżuterią. - Pierścionek leży w jakimś pudełku od ponad dwóch lat. Oczywiście nie noszę go. Ale też nie wydaje mi się stosowne, by go sprzedawać. Może po prostu go komuś oddam. Mam nadzieję, iż nie przyniesie tej osobie pecha - dodaje.


Natychmiast oddała pierścionek. "Nie rozumiem kobiet, które je zachowują"
Jednak Ania, która zerwała zaręczyny ponad rok temu, nie ma co do tego wątpliwości. Gdy rozstawała się z byłym narzeczonym, zostawiła pierścionek w jego mieszkaniu. - Nie byłby mi do niczego potrzebny. Chciałam wtedy odciąć się od tego toksycznego związku i zapomnieć gwałtownie o wszystkich złych doświadczeniach. Pierścionek by mi w tym z pewnością nie pomagał - wspomina. I jak dodaje:


Nie rozumiem kobiet, które zachowują pierścionki po rozstaniu. Słyszałam, iż niektóre je sprzedają. Ja jednak nie jestem na tyle 'przedsiębiorcza', by robić takie rzeczy.


Co na to prawo i savoir-vivre?
Poradniki do savoir-vivre’u są w tej kwestii przeważnie zgodne. jeżeli zrywamy zaręczyny, pierścionek należy zwrócić. Natomiast jeżeli chodzi o prawo, sprawa jest już mniej jasna. Od 1950 roku w obowiązującym do dziś Kodeksie rodzinnym nie ma zapisów, które regulowałyby tę kwestię. Sądy jednak w ostatnich latach często stają na stanowisku, iż pierścionek zaręczynowy należy zwrócić. - Jest to traktowane w sądzie jako taka quasi-umowa, umowa przedwstępna albo umowa, która została zerwana - powiedziała prawniczka Eliza Kuna w programie "Dzień Dobry TVN".
Warto wspomnieć, iż zgodnie z przepisami Kodeksu Cywilnego pierścionek zaręczynowy może być uznany za darowiznę. Podlega ona zwrotowi, gdy obdarowana osoba wykazała rażącą niewdzięczność. Przykładem takiego zachowania może być zdrada.
Idź do oryginalnego materiału