Kto lubi czekoladę i owoce, ręka do góry! Świetnie się składa, bo właśnie dziś polecam sprawdzony przepis na czekodżem śliwkowy. Smakuje jak czekoladowe śliwki! Jest tak pyszny, iż można wyjadać łyżeczką wprost ze słoiczka. Moje dzieci przepadają za tą domową Nutallą. Powidła ze śliwek i kakao powinny obowiązkowo znaleźć się w każdej spiżarni.
Uwielbiam smak śliwek i aby cieszyć się nimi dłużej, każdego roku robię czekodżem śliwkowy. Powidła są tak smaczne, iż trudno się im oprzeć. Można nie wiadomo kiedy zjeść całą zawartość słoiczka. To zdecydowanie jeden z wielu smaków dzieciństwa. Kiedy pierwszy raz spróbowałam czekodżemu, nie mogłam uwierzyć, iż połączenie 3 składników może tak smakować. Zobacz jak krok po kroku w prosty sposób przygotować ten przysmak. Podpowiem także do jakich potraw użyć powideł. Czyż nie wygląda smakowicie?
Czekodżem śliwkowy – składniki.
Z podanych proporcji otrzymasz 5 słoiczków 250ml.
- 3 kg śliwek węgierek (dojrzałych)
- 300g cukru *
- 200g kakao
(*)Dodaję 10% cukru do powideł. To w zupełności wystarcza, jeżeli masz dojrzałe i słodkie śliwki. jeżeli masz kwaśne owoce, możesz oczywiście dodać więcej cukru. Stan słodkości dopasuj do swoich oczekiwań. Spróbuj powideł pod sam koniec gotowania i podejmij decyzję o odpowiedniej ilości cukru. Smak powideł jest idealny z przełamaniem słodkości i kwasowości śliwek. Uważam, iż lepiej później dosłodzić cukrem pudrem niż przesłodzić powidła.
Z nadmiaru śliwek przerobiłam je na kompot śliwkowy do obiadu oraz kompot ze śliwek na zimę.
Sposób wykonania czekodżemu śliwkowego.
Do wykonania czekodżemu ze śliwek potrzebować będziemy przede wszystkim szerokiego garnka o grubym dnie, aby śliwki nie przywierały. Ja ostatnio użyłam wolnowaru :-), dzięki czemu śliwki ładnie zamieniły się w powidła bez mojego doglądania. Dodatkowo przyda się nóż do przekrawania śliwek, łyżka drewniana oraz mikser lub blender. Łączny czas gotowania 3,5 – 4 godziny. Możesz oczywiście rozłożyć to na 2 dni gotowania. W pierwszym dniu rozgotować śliwki, a w drugi gotować z kakao.
Śliwki kilkukrotnie płuczę w misce z wodą. Umyte śliwki przekrawam na pół i usuwam pestki oraz ogonki. Następnie kroję na ćwiartki.
Pokrojone owoce wrzucam do garnka. Na wierzch wsypuję cukier. Po 15 minutach śliwki puszczą trochę soku.
Po tym czasie całość podgrzewam na małym ogniu i co 5 minut mieszam. Śliwki puszczają dużo soku, a cukier się rozpuszcza. W szerokim garnku śliwki równomiernie się zagotowują, a grube dno zapobiega przypalaniu. Gotuję oczywiście bez przykrycia na małym ogniu przez 3 godziny od czasu zagotowania. Po pierwszej godzinie owoce ładnie się rozpadną. Cały czas kontroluję stan śliwek i mieszam powidła dużą, drewnianą łyżką.
Po tym czasie śliwkową pulpę zdejmuję z ognia i rozdrabniam w garnku dzięki miksera lub blendera.
Do gładkiej masy powideł śliwkowych dodaję kakao. Całość mieszam dużą, drewnianą łyżką. Możesz także użyć rózgi kuchennej. Masa zauważalnie zgęstnieje. Gotuję także na małym ogniu bez przykrycia przez 30 – 60 minut. Po tym czasie czekodżem jest już gęsty. Pamiętaj często mieszać powidła, aby nie przywarły do dna garnka. Bardzo ciężko będzie potem doszorować przypalony garnek.
Gorące powidła przekładam do wyparzonych słoiczków i mocno zakręcam (wyparzone i nie uszkodzone zakrętki). Na blat kuchenny kładę ręcznik i układam słoiki z powidłami wieczkiem do dołu na 5-10 minut. Po tym czasie obracam je. Dzięki temu zakrętka mocno zassie. Przykrywam je drugim ręcznikiem lub ściereczką kuchenną, aby stopniowo sie wychładzały. Odstawiam do całkowitego ostygnięcia.
Na drugi dzień po upływie 24 godzin dodatkowo pasteryzuję. Powidła smakują najlepiej po 24 godzinach, gdy wszystkie smaki się przegryzą.
Pasteryzacja czekodżemu ze śliwek.
Kiedyś pasteryzowałam przetwory na zimę tradycyjnie w garnku z wodą, dziś najczęściej pasteryzuję w piekarniku.
Metoda 1. Do dużego i szerokiego garnka na dno kładę czystą ściereczkę kuchenną. Układam słoiki z przetworami. Zalewam wodę do 3/4 ich wysokości i zagotowuję na średnim ogniu. Po zagotowaniu zmniejszam ogień, aby woda się lekko bulgotała i gotuję tak przez 15-25 minut. Czas zależy od wielkości słoików.
Metoda 2. Słoiki z przetworami umieszczam w piekarniku. Nastawiam temperaturę na 110 stopni C i „piekę” przez 15-25 minut od czasu osiągnięcia wskazanej temperatury.
W obu metodach bardzo ważna jest oczywiście zasada przestrzegania temperatur. Zimne słoiki zalewamy zimną wodą lub wkładamy do chłodnego piekarnika. Gorące słoiki zalewamy gorącą wodą lub wkładamy do gorącego piekarnika. W przeciwnym wypadku słoiki mogłyby popękać.
Gdzie używam czekodżemu śliwkowego?
Czekodżem śliwkowy ma wiele praktycznych zastosowań w kuchni. To zdrowa alternatywa dla popularnej Nutell. Lubimy całą rodziną wyjadać czekodżem bezpośrednio ze słoika, jak się nam zachce czegoś słodkiego. Najczęściej smarujemy na kanapkę jak dżem. Uwaga. Powidła są tak smaczne, iż trudno się im oprzeć i można nie wiadomo kiedy zjeść całą zawartość słoiczka.
Kolejną banalną metodą jest posmarowanie: pancakes, naleśników lub racuchów. Świetnie sprawdzi się jako dodatek do owsianki czy twarożku.
Czekodżem ze śliwek wykorzystuję także jako dodatek do pysznych ciast, ciasteczek i babeczek. Idealnie sprawdza się jako nadzienie piernika.