Stanisław Kowalski nie spodziewał się, iż spędzi ostatnie lata życia za obcymi mu drzwiami, pod opieką obcych ludzi, wśród tych, których własne dzieci odrzuciły. Wierzył, iż zasłużył na więcej: na szacunek, ciepło i odrobinę spokoju. W końcu całe życie ciężko pracował, utrzymywał rodzinę, a jego świat kręcił się wokół jedynego szczęścia żony Haliny i córki […]