Co oznaczają dziwne plamy na zamrożonym mięsie? Zanim wyrzucisz, przeczytaj

kobieta.gazeta.pl 4 godzin temu
Zaglądasz do zamrażarki, wyciągasz mięso i odkładasz na blat. Ale zaraz, zaraz! Co to za dziwne plamy? Zepsuło się? Niekoniecznie - choć i taka wersja wydarzeń jest możliwa. Często jednak zamrożone jedzenie ulega "poparzeniu".
Wiele osób myśli, iż skoro coś jest zamrożone, to nie może się zepsuć, a jedynie stracić adekwatności, strukturę lub smak. To nie do końca prawda. Nie bez powodu choćby mrożonki mają swoją datę przydatności do spożycia. Choć bakterie są w jakimś stopniu "uśpione", w dalszym ciągu mogą działać, a po rozmrożeniu atakują ze zdwojoną siłą.


REKLAMA


Zobacz wideo Arbuz w zamrażarce? Nigdy w życiu! Zobacz, co i jak mrozić


Na zamrożonym mięsie pojawiły się plamy? To może być oparzelina mrozowa
Mięso z brązowymi lub szarawymi plamami może od razu kojarzyć się z zepsuciem. Jednak nie musi tego oznaczać. Na jego powierzchni często pojawia się "freezer burn", czyli oparzelina mrozowa. To nic innego, jak przesuszone fragmenty. Powstają w wyniku utraty wody. Częstą przyczyną jest zbyt długie lub nieodpowiednie przechowywanie w zamrażarce (w nieszczelnym lub zbyt dużym opakowaniu), a także częste otwieranie urządzenia, co wpływa na zmianę temperatury.
Czy przemrożone mięso można jeść?
Okazuje się, iż takie mięso nadaje się do jedzenia. "Jeśli zamrażarka jest ustawiona na -18 st. C, bakterie i inne szkodliwe patogeny mogą nie wzrastać, a żywność będzie bezpieczna do spożycia. Pod warunkiem iż była świeża przed włożeniem do zamrażarki, a sam proces rozmrożenia jest poprawny" - czytamy w serwisie Technolog Żywności radzi. Wysuszona powierzchnia i plamy mogą nie wyglądać zbyt apetycznie, struktura w tych miejscach jest też bardziej twarda, niż w przypadku świeżego np. kurczaka. Takie fragmenty można po prostu odkroić.


Jak mrozić jedzenie, żeby się nie "poparzyło"?
Warto przestrzegać kilku zasad, dzięki którym mrożone jedzenie pozostanie dłużej świeże i nie zmieni znacząco swojej struktury ani walorów smakowych. Produkty powinny mieć ograniczony dostęp do powietrza, zatem wybierajmy pojemniki o możliwie najmniejszym rozmiarze, możemy też owinąć je w podwójną folię lub włożyć w woreczki strunowe. Nie otwierajmy zamrażarki zbyt często ani na zbyt długo - to recepta na szybsze psucie się zawartości. Zjadajmy mrożonki na bieżąco. Pilnujmy terminów przechowywania.
Warto pamiętać, iż o ile cokolwiek, co wyjmujemy z zamrażarki lub też lodówki wywołuje w nas niepewność, lepiej jest zrezygnować z jego przyrządzenia. Żadna potrawa nie jest warta tego, by po niej chorować. A konsekwencje mogą być gorsze, niż tylko lekka niestrawność. Często mrozicie jedzenie? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania.
Idź do oryginalnego materiału