– Cierpliwości, córko! Teraz jesteś w nowej rodzinie i musisz dostosować się do ich zasad.

newsempire24.com 3 tygodni temu

Cierp, córko! Teraz jesteś w innej rodzinie, musisz się podporządkować ich zasadom. Wyszłaś za mąż, nie na gościnę przyszłaś. Jakie zasady, mamo? Oni tu wszyscy mają nierówno pod sufitem! Zwłaszcza teściowa! Ona mnie nienawidzi, to oczywiste! A słyszałaś kiedyś, żeby teściowe były dobre?

A to ci się rozhulała! Rozhulała! Stanisława Piotrowska stała na środku kuchni, twarz miała czerwoną z gniewu, a oczy płonęły wściekłością. Jak chłop hula, to baba sama winna. Mam ci tłumaczyć, czy co?

Teściowa była w furii. Krzyczała na swoją synową, Elżbietę, jak opętana. A wszystko przez to, iż ta podejrzewała swojego męża, jej syna Jacka, o niewierności.

Elżbieta, młoda, delikatna dziewczyna o dużych, naiwnych oczach, stała przycisnięta do ściany, próbując przemówić rozjuszanej kobiecie do rozsądku.

Stanisławo Piotrówno, ale to nie w porządku. On ma rodzinę, dzieci próbowała się tłumaczyć Elżbieta, ale teściowa natychmiast ją przerwała, machając ręką, jakby odpędzała natrętnego owada.

To ty, rodzina? Czy twoje dziecko, które ani mnie, ani dziadka do siebie nie dopuszcza? syknęła teściowa z pogardą. Twoje wychowanie, swoją drogą!

Jakie wychowanie, Stanisławo Piotrówno? Antkowi dopiero rok minął. Jeszcze malutki. cicho zaprotestowała Elżbieta.

Malutki? Kobieta wykrzywiła usta. U Wojciechowych wnuk jeszcze mniejszy, a na ręce idzie i nie wrzeszczy jak ten twój machnęła ręką w stronę dziecięcego pokoju.

Przecież to wasz wnuk odparła Elżbieta, choć głos jej drżał. I, wie pani, dzieci czują złych ludzi. Może dlatego do was nie idzie.

To my źli? O, kozioł ofiarny! Teściowa podniosła głos. A u kogo ty, piękna nasza, mieszkasz na łasce? Czyje jedzenie jesz? Czyje pieniądze wydajesz? Niewdzięcznica!

Elżbieta nie chciała już się kłócić z awanturniczą teściową. Tysiąc razy mówiła Jackowi, iż chce żyć osobno od jego rodziców, ale Jacek, rozpieszczony mamin synek, nie widział w tym potrzeby.

Jemu podobało się u rodziców. Cz

Idź do oryginalnego materiału