Ciasto z kaszy manny i wiórkami kokosowymi po raz pierwszy jadłam na festiwalu kuchni azjatyckiej, a po raz drugi w knajpce z jedzeniem bliskowschodnim, która znajduje się niedaleko. To (bardzo) słodka pokusa nie do odparcia, którą w dodatku bardzo prosto zrealizować. Ciasto pachnie tak, iż ślinka sama cieknie - jak jadalne perfumy, a to dzięki syropowi z wyjątkowym dodatkiem. Sprawdźcie sami.