Chora babcia została zrzucona na łeb na szyję wnukowi. A gdy się okazało, iż w notariacie leży testament – rwali włosy z głowy. — Dzień dobry, kochanie — Weronika skrzywiła się, słysząc w słuchawce głos teściowej, Teresy Pawłówny. jeżeli dzwoniła, znaczyło to tylko jedno – poranek miał być zepsuty. Weronika ledwo znosiła Teresę Pawłównę. Zresztą, […]