Cenowa katastrofa w sklepach! Polacy nie wierzą własnym oczom. Słodycze, kawa i masło droższe niż kiedykolwiek

warszawawpigulce.pl 6 godzin temu

Czerwiec 2025 przyniósł dalszy wzrost cen detalicznych. Według najnowszych danych, zakupy w polskich sklepach były średnio droższe o 5,8% niż rok wcześniej. To trzeci z rzędu miesiąc z rosnącą dynamiką cen – w maju było to 5,7%, w kwietniu 5,6%.

Fot. Obraz zaprojektowany i edytowany przez Warszawa w Pigułce, wygenerowany w DALL·E 3.

Choć inflacja nie osiąga już dwucyfrowych wartości, jej konsekwencje pozostają odczuwalne niemal w każdym koszyku zakupowym.

Rekordowe podwyżki – na szczycie lista „przyjemności”

Najbardziej podrożały produkty, które dla wielu konsumentów stanowią codzienne drobne przyjemności. Słodycze i desery odnotowały wzrost aż o 16,1% rok do roku. Tłuszcze – w tym masło, margaryny i oleje – zdrożały o 15,7%. Używki, takie jak kawa, herbata i alkohole, są droższe średnio o 14,8%. Owoce i napoje bezalkoholowe także mocno poszły w górę, odpowiednio o 11,5% i 10,7%.

Coraz więcej płacą także rodzice – ceny artykułów dziecięcych rosną wyraźnie, choć nie wskazano jeszcze konkretnego procentowego poziomu.

Spadki cen? Rzadkość, ale się zdarzają

Wśród nielicznych kategorii, które w czerwcu potaniały, znalazły się produkty sypkie – jak cukier i mąka – które są tańsze średnio o 4,6% niż przed rokiem. Minimalny spadek zanotowano również w cenach warzyw oraz środków higieny osobistej – w obu przypadkach o 0,5%.

To jednak wyjątki, które nie równoważą skali ogólnego wzrostu cen większości produktów spożywczych.

Główne przyczyny wzrostów – nie tylko globalne trendy

Eksperci wskazują kilka istotnych źródeł podwyżek. Ceny surowców rolnych – zwłaszcza mleka i roślin oleistych – podlegają znacznym wahaniom. Wysokie koszty transportu, energii i pracy podbijają ceny w całym łańcuchu dostaw. W handlu i przemyśle spożywczym widać presję płacową, której skutkiem są rosnące wydatki firm.

Do tego dochodzą utrzymujące się skutki wcześniejszej inflacji, która przez cały czas oddziałuje na rynek detaliczny.

Czego można się spodziewać?

Jeśli utrzyma się obecna dynamika, kolejne miesiące mogą przynieść dalsze podwyżki w sektorach, które do tej pory trzymały się stabilnie. Eksperci nie wykluczają, iż w drugiej połowie roku drożeć będą również produkty mięsne i nabiał.

W obliczu wzrastających cen konsumenci coraz częściej ograniczają zakupy do produktów niezbędnych, a kategorie takie jak słodycze czy kawa zaczynają być traktowane jak dobra luksusowe.

Dane o zmianach cen pokazują wyraźnie: inflacja nie zniknęła, tylko zmieniła twarz – i to właśnie codzienne wydatki Polaków są dziś najbardziej dotknięte jej skutkami.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału