Zmiana płci wiąże się ze żmudnymi procedurami, zarówno natury formalno-prawnej, jak i medycznej. Te zaś oznaczają określone koszty – cena zmiany płci jest wysoka. Przyjrzyjmy się zatem jak kształtują się one w Polsce oraz za granicą.
Czym jest operacja zmiany płci?
Nim przejdziemy do omówienia kosztów związanych ze zmianą płci, warto uściślić, na czym ona dokładnie polega. Na SRS, czyli operację zmiany płci (Sec Reassignment Surgery), składa się w rzeczywistości cała grupa procedur medycznych. Obejmują one zarówno konsultacje, jak i zabiegi chirurgiczne. Są one ukierunkowane zarówno na zmianę wyglądu narządów płciowych danej osoby, jak i innych aspektów typowych dla płci żeńskiej bądź męskiej.
Ile kosztuje zmiana płci w Polsce?
W Polsce funkcjonuje kilka klinik, które podejmują się operacji zmiany płci. Ponieważ nie podlega ona refundacji ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia, osoba chcąca się jej poddać, musi liczyć się z poniesieniem określonych kosztów. Niestety nie można wskazać tu jednej stałej kwoty, ponieważ jak już wspominano powyżej, na operację zmiany płci składa się w rzeczywistości grupa zabiegów. Stąd jej pełny koszt oscyluje w przedziale 12 – 50 tys. złotych. Trzeba przy tym podkreślić, iż zabiegi związane ze zmianą płci z żeńskiej na męską wycenia się wyżej. Cena samego wytworzenia moszny z warg sromowych zaczyna się średnio od 7 tys. złotych.
Zmiana płci za granicą. Cena
Choć operacja zmiany płci nie jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia, to dobra wiadomość jest taka, iż operacje SRS za granicą są znacznie droższe. Przykładowo w Wielkiej Brytanii, operacja zmiany płci w ramach publicznego systemu służby zdrowia, kosztuje ok. 10 tys. funtów, czyli ok. 55 tys. złotych. Z kolei w Stanach Zjednoczonych operacja zmiany płci z żeńskiej na męską (m/k) może kosztować od 7 (ok. 27 tys. zł) do 24 tys. dolarów (ok. 100 tys. zł). Natomiast w przypadku zmiany płci z żeńskiej na męską, w Ameryce jej cena może wynieść choćby 50 tys. dolarów (ponad 200 tys. złotych).
Krajem słynącym z najtańszych operacji zmiany płci, jest w tej chwili Tajlandia. Ściągają do niej pacjenci z całego świata, aby poddać się zabiegom. Cena metoidioplastyki, czyli uformowania penisa z łechtaczki, wynosi w tajskich klinikach średnio 10,450 dolarów (ok. 44 tys. złotych), a zabieg wytworzenia pochwy – 11 tys. dolarów (ok. 46 tys. złotych). Koszt chirurgicznego zmniejszenia jabłka Adama wynosi natomiast w Tajlandii średnio 24 tys. THB, czyli 2,6 tys. złotych.
Koszty formalne
Nie zapominajmy, iż zmiana płci, poza kosztami medycznymi, wiąże się również z kosztami ponoszonymi z tytułu różnego typu kwestii formalnych. Mowa tu m.in. o wymianie dowodu osobistego oraz innych dokumentów potwierdzających tożsamość. Zwykle wydatek ten zamyka się w kwocie nie wyższej niż 500 zł. Nie zapominajmy też o kosztach sądowych, które mogą wynieść choćby 1 500 zł. Tu można wnioskować o zwolnienie z opłat, jednak sąd nie musi przychylić się do tej prośby.
Inne dodatkowe koszty
Koszt operacji oraz procedur formalnych to jeszcze nie koniec wydatków. Procedura zmiany płci w większości przypadków wiąże się też z koniecznością przyjmowania odpowiednich leków, których cena wynosi przeważnie ok. 1500 zł. Do tego dochodzą jeszcze różne zabiegi dodatkowe, takie jak chociażby epilacja (czyli trwałe usunięcie owłosienia) w przypadku zmiany płci z męskiej na żeńską.
Niektóre osoby decydują się jeszcze na korektę rysów twarzy, której cena zależy od kliniki i stopnia interwencji.
Zmiana płci jest zatem dość kosztowną procedurą i nie ma co ukrywać – nie każdą osobę transseksualną na nią stać. Choć można starać się o dofinansowanie poszczególnych zabiegów przez państwo, w praktyce udaje się to bardzo rzadko. Dlatego osoby zdecydowane na zmianę płci często zwracają się o pomoc do różnego rodzaju fundacji lub zakładają zbiórki internetowe.