
W sercu Kampanii, na zachód od Neapolu, rozciąga się magiczny obszar Pól Flegrejskich (Płonących Pól, wł. Campi Flegrei). Jest to kraina wulkanów, starożytnych ruin i turkusowych wód. To miejsce, gdzie mitologia grecka splata się z rzymską historią, a siły natury wciąż przypominają o swojej potędze.
Jest to także jeden z największych i budzących duże emocje superwulkanów na świecie. Jest jednocześnie jednym z najlepiej monitorowanych obszarów wulkanicznych. Dziś odkrywanie tego unikatowego regionu ułatwia firma Campi Flegrei Active, która łączy pasję do archeologii, ekoturystyki i lokalnej kuchni w spójną ofertę dla podróżnych z całego świata.
Jest to lokalne przedsiębiorstwo DMO (Destination Marketing Organisation), dbające o zrównoważony rozwój turystyki. Promuje w szczególności archeologię, wulkany, uzdrowiska i smaki w spójną opowieść o dziedzictwie i naturze tego niezwykłego obszaru. Poznajcie Pola Flegrejskie, gdzie można przekonać się na własne oczy o potędze sił natury.
Campi Flegrei Active prezentowało się podczas niedawno zakończonych ITB Berlin 2025. Podmiot miał swoje stoisko w ramach narodowego stoiska Włoch. Na stoisku branżowych odwiedzających witał Giulio Gambardella, dyrektor generalny – Pola Flegrejskie to niesamowity obszar. To fascynujące połączenie monumentalnej przyrody, starożytnej historii i bogatej kultury – wymienił Giulio. – Ponadto leżą około pół godziny drogi od Neapolu, nad Zatoką Neapolitańską – dodaje.
W głąb antycznego świata
Pola Flegrejskie to prawdziwe muzeum pod gołym niebem. Dzięki Campi Flegrei Active turyści mogą przemierzać ścieżki starożytnych Rzymian i Greków.
Cumae jest najstarszą grecką kolonią w Italii. Osadnicy z greckiej wyspy Eubea przybyli tutaj w VIII wieku p.n.e. Znajduje się tu słynna Grota Sybilli, miejsce przepowiedni opisywane przez Wergiliusza w „Eneidzie”. Rozpala ciekawość długą historią i malowniczym położeniem.
Pozzuoli jest to jest portowe miasto z Amfiteatrem Flawiuszy, gdzie walki gladiatorów oglądało 40 tys. widzów. Był to trzeci co do wielkości amfiteatr w imperium rzymskim, który wciąż zachwyca skalą. Puzzoli uznawane jest także za stolicę obszaru Pól Flegrejskich. Miasto słynie z targu rybnego oraz barokowego kościoła San Gennaro.
Sacellum degli Augustali to miejsce, gdzie znajduje się świątynia ku czci cesarzy starożytnego Rzymu, z doskonale zachowanymi mozaikami i freskami.
Nie można pominąć Baiae – miejscowości określanej jako starożytne „Las Vegas” Rzymu, gdzie ruiny willi Nerona i świątyń toną w turkusowej zatoce. – Większa część kaldery wulkanu znajduje się pod wodą – zauważa Gambardella. To tu odkryto starożytną Villa a Protiro z mozaikami przedstawiającymi morskie stworzenia.
Przewodnicy firmy, archeolodzy lub historycy, opowiadają nie tylko o faktach, ale i legendach, jak ta o Wezuwiuszu i buncie Tytanów, który według mitów miał miejsce właśnie tutaj.

Od relaksu do romansu
Region Pól Flegrejskich słynie z pięknych miast, łączących historię, architekturę, kulturę i naturalne piękno przyrody. Tutaj – na gorącej i ciągle aktywnej wulkanicznej ziemi – znajdują się uzdrowiska termalne, w których relaksu zażywali rzymscy cesarze.
Do takich należy Terme di Baia, gdzie oferowane są kąpiele w basenach skalnych wykrytych przez Rzymian. Geotermalne źródła wykorzystują także termy w Lucrino i Agnano. Także tutaj bywali znani z kart historii. W uzdrowiskach unosi się atmosfera relaksu, rozrywki i romansu, wszak po to także jeździe się „do wód”.
W Bacoli, niewielkim miasteczku z widokiem na wyspy Procida i Ischia, znajduje się Piscina Mirabilis, największy rzymski zbiornik na wodę. w tej chwili jest to miejsce organizacji wydarzeń kulturalnych, w tym koncertów.
Siła ognia i wody
Region jest częścią Parku Regionalnego Campi Flegrei, gdzie przyroda współgra z geologiczną dramaturgią. Jest to istny labirynt wulkanów, lasów i jezior. Można się o tym przekonać już oglądając Pola Flegrejskie z lotu ptaka, podczas podróży samolotem do Neapolu.
Campi Flegrei Active ma w swojej ofercie m.in. wędrówki po kraterach. Jedną z takich propozycji jest wyprawa do Solfatara, aktywnego wulkanu. Ziemia tutaj nieustannie bulgocze, a powietrze przesycone jest zapachem siarki. Jest to coś w sam raz dla miłośników geologii.
Niezwykłą atrakcją jest nurkowanie lub snurkowanie w Podwodnym Parku Archeologicznym Baia. Można tutaj zobaczyć m.in. antyczne rzymskie wille, posągi i mozaiki spoczywają na dnie Zatoki Pozzuoli, tworząc „podwodne Pompeje”. Nurkowanie z instruktorami firmy to podróż w czasie, dostępna choćby dla początkujących.
Dla mniej aktywnych lub mniej odważnych oferowane są rejsy łodzią ze szklanym dnem. Jest to propozycja idealna dla rodzin. Dno zatoki, usiane marmurowymi kolumnami, ulicami i starożytnymi portami, widać jak na dłoni, bez konieczności moczenia nóg!
Campi Flegrei Active zapewnia sprzęt i przewodników, którzy opowiadają o „Atlantydzie Kampanii”.

Smak ziemi, lawy i popiołu
Żyzne, mineralne gleby wulkaniczne nadają lokalnym produktom, szczególnie winom unikatowy charakter. Kuchnia Pól Flegrejskich to uczta dla podniebienia. Campi Flegrei Active organizuje degustacje w lokalnych gospodarstwach i winnicach.
Odwiedzając region Pól Flegrejskich nie można nie spróbować owoców morza, w tym spaghetti alle vongole, frutti di mare z Zatoki Neapolitańskiej.
Niezwykłe doznania zapewniają warzywa i owoce z żyznych wulkanicznych gleb. Fioletowe karczochy odmiany Carciofo di Pozzuoli pachną słońcem południa Italii, morzem, solą…i siarką. Warzywo to uprawiane było od czasów rzymskich w miejscowości Castellammare di Stabia, Schito. Jest ono szczególnie cenione za doskonałą jakość: nie ma kolców i ma duże, okrągłe kwiatostany, a jego liście są wyjątkowo delikatne, dlatego też spożywa się je także na surowo.
Miłośnicy win z pewnością nie oprą się lokalnym winom DOC Campi Flegrei, jak Piedirosso czy Falanghina, które dojrzewają w piwnicach wykutych w tufie wulkanicznym.
Campi Flegrei Active organizuje degustacje w lokalnych gospodarstwach i winnicach. Jedną z nich jest Cantine Astroni, gdzie uprawia się Piedirosso, czerwone wino o aromacie jagód i dymu. Warta uwagi jest także Azienda Vitivinicola La Sibilla – królestwo Falanghiny, białego wina z nutą cytryny i lawendy. – Jest to niezwykłe wino. Tak smakuje ono tylko tutaj. Wprawdzie ten szczep uprawiany jest także na północy Włoch, ale nie jest to to samo wino – przekonuje Giulio.
Nie brakuje też warsztatów kulinarnych, gdzie pod okiem miejscowych massaie nauczymy się przygotowywać sfogliatelle czy parmigiana di melanzane.
Turystyka z duszą
Campi Flegrei Active nie tylko organizuje wycieczki, ale pełni rolę Destination Marketing Organization (DMO), dbając o zrównoważoną turystykę. Firma współpracuje z lokalnymi przewodnikami, rybakami i rolnikami, by dochody z turystyki wspierały społeczność.
Projekty takie jak „Adoptuj zabytki” (zbiórki na konserwację ruin) czy eko-warsztaty dla dzieci pokazują, jak dbać o dziedzictwo. – Współpracujemy z branżą turystyczną, skupiamy wiele podmiotów i tworzymy pakiety ofert, które znajdują się na naszej stronie internetowej – mówi Giulio. – Nie jest to łatwe, bo kooperacja z ludźmi i łączenie ich potencjałów wymaga czasu i cierpliwości. Nam zajęło to 8 lat – dodaje Dyrektor Campi Flegrei Active.

Dlaczego warto tu przyjechać?
Pola Flegrejskie to alternatywa dla zatłoczonych szlaków turystycznych Włoch. Jest to miejsce, gdzie można dotknąć marmuru z czasów Tyberiusza, zanurkować w zatopionym pałacu, odpocząć w geotermalnych źródłach i wypić wino, które dojrzewało w jaskiniach z tufu.
Dzięki Campi Flegrei Active można tu przeżyć przygodę na wielu poziomach: dotknąć historii, zanurzyć się w błękicie morza, skosztować ziemi o smaku siarki i wina o posmaku mitów. To nie jest zwykła wycieczka – to podróż do źródeł śródziemnomorskiej cywilizacji.
Planując wizytę, warto sprawdzić kalendarz wydarzeń DMO – latem organizują oni np. nocne zwiedzanie Baiae przy świetle pochodni lub festiwale wina pod gwiazdami. Campi Flegrei Active przekształca tę podróż w opowieść o cywilizacji, która wciąż żyje – w ziemi, morzu i ludziach! Więcej szczegółów o ofercie firmy znajdziecie na stronie internetowej www.campiflegreiactive.com.
Pola Flegrejskie znajdują się blisko Naepolu, który jest dobrze skomunikowany z kilkoma miastami w Polsce. Można się tutaj dostać bezpośrednimi lotami z Warszawy, Krakowa i Gdańska liniami Wizzair i Ryanair. Do Pozzuoli można się dostać natomiast pociągiem podmiejskim z głównej stacji kolejowej Neapolu, która jest węzłem, łączącym trasy dalekobieżne, podmiejskie i metro.
Bezpiecznie jak w sercu wulkanu
Pola Flegrejskie są obszarem aktywnym geologicznie, ale odpowiednio zarządzanym pod kątem bezpieczeństwa turystów. Region podlega stałemu monitoringowi przez Obserwatorium Wezuwiusza (INGV). w tej chwili (stan na 2023 r.) obowiązuje żółty poziom alertu (stan podwyższonej uwagi), co nie przekłada się na bezpośrednie zagrożenie, ale wymaga śledzenia komunikatów.
Wprawdzie co jakiś czas media – te poważne i plotkarskie – próbują straszyć wybuchem tego superwulkanu, ale przybywanie na tym terenie jest bezpieczne i fascynujące. – Gdyby było tutaj niebezpiecznie, władze nie wpuściłyby turystów i nakazały mieszkańcom ewakuację, prawda? – pyta Giulio na moją sugestię, czy na Campi Flegrei jest bezpiecznie.
Podwodne eksploracje w Baiae i Portus Julius realizowane są wyłącznie z licencjonowanymi przewodnikami firmy Campi Flegrei Active, którzy dbają o przestrzeganie zasad bezpieczeństwa (np. głębokość zanurzenia, znaki nurkowe). Wrakowe strefy są oznakowane, a nurkowanie w podwodnym parku archeologicznym wymaga specjalnego pozwolenia.
Termy, np. Terme di Baia mają oznaczone strefy bezpiecznej kąpieli. Łodzie ze szklanym dnem są regularnie kontrolowane pod kątem stanu technicznego. W przypadku sztormowej pogody rejsy są odwoływane.
Pola Flegrejskie są bezpiecznym celem podróży, pod warunkiem przestrzegania zaleceń lokalnych władz i korzystania z usług certyfikowanych operatorów, takich jak Campi Flegrei Active. Kluczowa jest świadomość geologicznego charakteru regionu – to niezwykłe połączenie przygody i odpowiedzialności.
Autor: Agnieszka Nowak i Leszek Nowak, www.travel2.pl