Bób kiszony robię i chrupię jak ogórki. Gotowany całkiem poszedł w odstawkę

Pierwsza dobra wiadomość jest taka, iż bób wciąż jest i tanieje. Druga natomiast, iż oprócz gotowanego można też jeść bób kiszony. Dobrze przyrządzony, jest jędrny, chrupki i przyjemnie pęka pod zębem. Jeszcze w zeszłym roku kiszony bób kupowałam gotowy, ale to nie było to. Wciąż był dla mnie za mało wyrazisty. W tym roku zrobiłam go sama i polecam dalej.