- Weźmy poprawkę na to, jak bardzo obrazoburczy był kiedyś "Seks w Wielkim Mieście — mówi Joanna Gutral — Pośród całej tej pruderii i pokazywania kobiety przez pryzmat tych patriarchalnych związków, Carrie wydawała się niesamowicie odważna, postępowa, młodzieżowa. Pokazała, iż w ogóle można budować relacje w inny sposób i nagle kobiety miały możliwość zobaczyć coś zupełnie innego.
Ludzie nie ogarniają, iż choćby jeżeli inne związki wyglądają na szczęśliwe, to one mogą mieć swoje problemy — wyjaśnia Melka Kowal Głuc — Nikt nie mówi o tym, iż choćby w związku, który był dobry, można było odnieść porażkę.
Mnie osobiście denerwował motyw "geja przyjaciela kobiety", który jest trochę taką wróżką latającą obok i którego można w każdej chwili odstawić na półkę — dodaje Bartosz Sąder.