Białe małżeństwa są coraz częstsze. Aż 1⁄4 Polaków żyje bez seksu

kobietytomy.pl 1 tydzień temu

Seks jest w życiu ważny. Ma bezpośredni wpływ na ludzi, a w szczególności na jakość relacji. Scala i buduje intymność oraz zażyłość, a do tego jest szalenie zdrowy. Biorąc pod uwagę te fakty, dość zaskakujące jest to, że we współczesnym świecie mnóstwo ludzi z seksu dobrowolnie rezygnuje.

Statystyki są pod tym względem wręcz szokujące! Aż 36% mężczyzn w stałym związku przyznaje, iż nie uprawia seksu. W Japonii z seksu rezygnują już dwie pary na trzy. Tendencja z roku na rok jest coraz bardziej niepokojąca.

Można żyć bez seksu

Dlaczego pary nie uprawiają seksu? Ponieważ wychodzą z założenia, iż można żyć bez tego typu formy bliskości. Ta nie jest do niczego potrzebna, a bardzo często jawi się jako strata czasu. Określana jest wprost jako uciążliwa i pozbawiona sensu czynność.

Para nie żyje jak kochankowie, zwłaszcza po urodzeniu dziecka. Na partnera po powiększeniu rodziny patrzy się jak na członka rodziny, a nie obiekt westchnień.

Małżonkowie są po prostu partnerami, dobrymi wspólnikami od prowadzenia domu i wychowywania dzieci. gwałtownie wygasa między nimi namiętność, nie ma pożądania i tego czegoś, co sprawiałoby, iż nie mogliby od siebie się oderwać.

„Nikomu o tym nie mówię. Nie przyznałam się przyjaciółkom, choćby siostrze…udajemy z mężem, iż wszystko jest w porządku. choćby ze sobą o tym nie rozmawiamy. Nie wiem, dlaczego….chyba czuję podskórnie, iż ta rozmowa naprawdę źle by się dla nas skończyła. Tak, jak jest, możemy udawać, iż wszystko jest w porządku”. Monika

Łatwiej samodzielnie

Bywa, iż seks w parze jest po prostu zbyt wymagający. W pojedynkę jest prościej. Dużo łatwiej po prostu samodzielnie zaspokajać swoje potrzeby, bez tych długich skomplikowanych gier wstępnych, wymagań i wysoko postawionej poprzeczki. Im częściej napięcie rozładowuje się w pojedynkę, tym później trudniej zmotywować się do bycia razem. gwałtownie coś, co miało być okazjonalną czynnością, staje się
nawykiem…

Kryzys w związku a brak seksu

Związki, zwłaszcza te wieloletnie, przechodzą różne etapy. Czasami bywa gorąco, innym razem spokojnie. Pojawiają się dzieci, wraz z nimi zmęczenie, niedosypianie, są problemy w pracy, kłopoty finansowe, czy rodzinne. Przeżywa się kryzysy, a to wszystko ma bezpośredni wpływ na obniżenie libido.

Para nie umie ze sobą rozmawiać, pojawiają się niedomówienia. Im więcej problemów zamiata się pod dywan, tym robi się trudniej.

Nieporozumienia i oddalenie

Nie bez powodu mówi się, iż seks i jakość życia seksualnego są barometrem relacji. jeżeli w codziennym życiu brakuje uwagi, troski, czułości, to seks będzie trudniejszy. jeżeli jest ciągła krytyka, to pojawi się wycofanie. Niekiedy występuje pogarda, która z kolei wiąże się z całkowitą obojętnością. W konsekwencji nie ma szans na bliskość, a potrzeby załatwia się przy bezproblemowym filmie czy gazecie.

Naturalną konsekwencją tego jest uzależnienie od pornografii. To z kolei prowadzi do takiego przestymulowania, iż adekwatnie danej osobie się już nic naturalnego nie podoba. Potrzebuje konkretnych doznań, takich, które osiąga tylko w ciężkiej pornografii. Współżycie z normalną kobietą staje się niewystarczające..

Brak rozmów

Małżeństwa, w których rezygnuje się z seksu na długie lata to najczęściej kiepskie związki, w których nie rozmawia się o problemach. Robi się wszystko, żeby kłopoty zamieść pod dywan. Zamiast je rozbroić, stawia się z nich mur między dwoma osobami. W konsekwencji bliskości jest coraz mniej, a im mniej jest seksu, tym często maleją nasze potrzeby i do kolejnych zbliżeń dochodzi jeszcze rzadziej. Z tego poziomu łatwo z nich całkowicie zrezygnować. Im dłużej trwa abstynencja, tym trudniej się później przełamać.

Choroby

Brak seksu jest często wynikiem chorób, które diametralnie zmniejszają libido, a niekiedy uniemożliwiają odbycie stosunku. Mężczyźni rezygnują, bo mają kłopoty z potencją, kobiety bywa, iż przechodzą zabiegi ginekologiczne, które utrudniają a choćby uniemożliwiają współżycie. Rezygnacja z seksu staje się koniecznością.

Czasami problem stanowią przyjmowane leki (w tym tabletki antykoncepcyjne, które obniżają libido), a także choroby powodujące spadek libido, na przykład depresja.

Trudny okres w życiu

Białe małżeństwa, czyli takie, które nie uprawiają seksu często rezygnują ze zbliżeń z powodu zmęczenia, stresu, niepokoju. Przyczyną mogą być zmiany hormonalne występujące w okresie ciąży, połogu, a także przed menopauzą.

Seksuolodzy wskazują, iż główną przyczyną rezygnacji z życia intymnego jest współczesne tempo życia.

Przede wszystkim powszechny stres i przemęczenie. Za dużo pracujemy, za mało odpoczywamy.

Wieczorem zamiast myśleć o partnerze, jedyne o czym marzymy to zasnąć.

Rutyna i nuda

Rezygnujemy ze współżycia z powodu nudy. Zwyczajnie jesteśmy zmęczeni rutyną, tym, iż zawsze wszystko wygląda tak samo. Partner niespecjalnie się stara, a rzeczywistość jest mocno przewidywalna.

Kobiety oczekują czegoś więcej: chcą być zaskakiwane, rozpieszczane, pragną, żeby mężczyzna o nie zabiegał, dbał o nie nie tylko przez kilka chwil przed współżyciem. Narzekamy na brak fantazji i polotu.
Z czasem spada też namiętność i zapał.

Poza tym mamy zbyt wiele rozrywek, które konkurują z seksem…Dla wielu atrakcyjniejszy jest telefon czy film.

Potrzeby

Czasami bywa też inaczej, po latach jedna z osób odkrywa swoją prawdziwą orientację seksualną i realizuje ją poza związkiem. Bywa też tak, iż brak seksu w małżeństwie wynika z problemu, jakim jest aseksualizm, czyli brak potrzeb w zakresie uprawiania seksu.

Strach przed wpadką

Niekiedy, choćby dzisiaj, przyczyną rezygnacji z seksu jest strach przed wpadką, zwłaszcza jeżeli wpadkę ma się już na koncie. Para nie ufa antykoncepcji lub nie jest w stanie jej tak dobrać, żeby nie męczyć się ze skutkami ubocznymi, stąd każdemu zbliżeniu towarzyszy stres o możliwe konsekwencje bliskości.

Brak gotowość na dziecko

Bywa też tak, iż jedna osoba jest gotowa na dziecko, a druga boi się obowiązków wynikających z założenia rodziny. Jedna strona nalega na bliskość, a druga od niej ucieka… Dotąd, póki nie było mowy o ciąży, wszystko między partnerami było w porządku, gdy pojawiła się myśl o spłodzeniu potomka, zaczęła się gra pod tytułem unikanie zbliżeń.

Białe małżeństwa – kwestia wiary

Martyna nie kryje, iż brak seksu to ich obopólna decyzja. „Chodzi o pewny wyższy poziom związku. My naprawdę tego nie potrzebujemy. Jest nam dobrze razem, kochamy się, wystarczy nam jednak czułość i bliskości. Przytulamy się, całujemy i to wszystko. Taki układ jest piękny, czysty, łączy nas coś więcej niż
pożądanie”.

Choć w małżeństwie kościół nie wymaga czystości, to okazuje się, iż niektóre pary się na to decydują.

Niejako zmuszone do niej są pary tworzące drugi związek po rozwodzie. One w myśl nauki kościoła katolickiego powinny żyć ze sobą jak siostra z bratem, zakładając, iż nie chcą grzeszyć i pragną uczestniczyć w życiu kościoła. Mimo zmian społecznych, przez cały czas dla wielu par ten aspekt jest po prostu bardzo ważny.

Brak seksu to pewne konsekwencje

Uprawianie seksu jest zdrowe. Bycie razem to nasza ludzka potrzeba, a rezygnowanie z niej niestety źle wpływa na nasze zdrowie, zwiększa ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, nowotworów, czy sezonowych infekcji. Brak seksu to także szybkie starzenie się ciała, większa nerwowość i drażliwość.

Niestety brak seksu prowadzi również do osłabienia relacji a czasami choćby do rozstania. Naturalną konsekwencją jest ponadto obniżenie satysfakcji z życia.

Jeśli białe małżeństwo jest naszym świadomym wyborem i żadna z osób nie odczuwa dyskomfortu wynikającego z braku seksu, temat można generalnie zamknąć. Jednak jeżeli choć jedna z osób jest z takiego układu niezadowolona, warto udać się do seksuologa. Sama wizyta jest wskazana adekwatnie w każdym przypadku. Również po to, żeby zastanowić się, dlaczego dobrowolnie rezygnujemy z czegoś, co jest dla nas dobre i zdrowe i co daje mnóstwo radości…

Idź do oryginalnego materiału