PODRÓŻ NAD MORZE
Bajdoła, Bajgór i Bingo jechali w zatłoczonym przedziale drugiej klasy. Niestety, siedzieli krótko; zobaczyli bowiem parę zmęczonych staruszków ze spanielem i nie mogli nie ustąpić im ciepłych miejsc.
Nad morze
dojechali szczęśliwie, stojąc w korytarzu wśród sympatycznych młodych ludzi z
gór, którzy śpiewali wesoło i częstowali wszystkich herbatą z odrobiną rumu.
Bingo spał na podłodze przedziału obok spaniela, z którym zaprzyjaźnił się we śnie.