MYŚLI
Bajdoła zawsze pragnęła wiedzieć, co myślą o niej ludzie, ale już w szkole dowiedziała się, iż cudzych myśli poznać nie można.
Ale i tak,
co jakiś czas, sadzała Bajgóra na tapczanie, siadała przed nim na fotelu i
patrząc mu w oczy, starała się połączyć z jego myślami.
Nie było to
takie trudne, bo Bajgór, kiedy patrzył na Bajdołę, myślał tylko o jednym.