Autoagresja nie zawsze wygląda jak dramat. Czasem to przewlekłe zmęczenie. Czasem rozlane stany zapalne. Czasem niemożność skupienia się, bóle brzucha, napięcia w miednicy, huśtawki hormonów. Ciało, które przez lata nie miało prawa wyrażać emocji, zaczyna mówić jedynym językiem, jaki zna – swoim własnym. To nie kara. To wołanie o miłość. To krzyk duszy, który przez […]