— Pani pracująca w biurze podróży przetrzymała nam rezerwację i powiedziała, kiedy wykupić wycieczkę all inclusive, żeby zaoszczędzić. Po rozmowach z innymi osobami, które pojechały z nami, dowiedziałam się, iż zapłaciliśmy 1,5 tys. zł mniej niż oni — przyznaje...