Grudzień w Polsce zbliża się wielkimi krokami. Poza świętami Bożego Narodzenia nie jest on jednak dla wielu osób zbyt optymistyczny. Przez większość czasu jest pochmurno i zimno. Możliwość urlopu, ferii czy kilka wolnych ustawowo dni zachęcają do wyjazdu za granicę. Szczególnie chętnie wybieramy kraje, w których jest ciepło. Zobacz, gdzie najlepiej się wybrać, uwzględniając opcje "all inclusive".
REKLAMA
Zobacz wideo Na narty w Polsce: pięć miejsc, w których poczujesz się jak w Alpach
Tanie wczasy za granicą "all inclusive". Grudniowe wycieczki
Planujesz wjazd do ciepłych państw w grudniu? Koniecznie przyjrzyj się Turcji i jej niezwykle atrakcyjnej ofercie. To kraj, do którego możemy się udać choćby za mniej niż tysiąc złotych tygodniowo. Mowa oczywiście o pobycie w dobrym hotelu z opcją "all inclusive" oraz włączonym w to transporcie. Być może brzmi to niewyobrażalnie, ale państwo to ma wiele do zaoferowania, w dodatku w naprawdę niskich, konkurencyjnych cenach. Wiele polskich rodzin wybiera je właśnie zimą ze względu na to, iż poza sezonem jest spokojniej, a temperatura sięga około 20 stopni Celsjusza. To doskonała opcja dla tych, którzy nie przepadają za upałami, a chcą nacieszyć się słońcem. Liczne kurorty, ścieżki turystyczne i przepiękne plaże brzmią jak spełnienie marzeń po ponurych, chłodnych dniach spędzonych w deszczu i ciemności. Nie da się ukryć, iż taki wypad, choćby krótki, pozwoli nam naładować baterie i wrócić do codzienności z nową energią. Ponadto teraz, w Turcji możemy podziwiać fascynującą architekturę i to bez stania w długich kolejkach. To jednak niejedyny kraj idealny na takie eskapady.
Egipt last minute "all inclusive": Najtaniej, a przy tym najcieplej. choćby 30 stopni Celsjusza
Innym popularnym kierunkiem jest Egipt. Turcję przewyższa pod tym względem, iż zamiast 20 stopni w grudniu dostaniemy ich aż 30. Przyjemne upały to doskonałe warunki na kąpiele w morzu. Najatrakcyjniejsze cenowo oferty znajdziemy na południu kraju. Opcja "all inclusive" kosztuje tam już od 1350 złotych za tydzień. To kilka drożej niż w Turcji, ale zdecydowanie cieplej. Również i w tym przypadku mamy doskonałą szansę na zwiedzenie piramid, zapuszczenie się do Doliny Królów, czy podziwianie Sfinksa. Turystów jest znacznie mniej niż podczas wakacyjnego sezonu, co pozwoli nam na wykonanie lepszych, pamiątkowych zdjęć i większy relaks w ciszy i spokoju. Równocześnie temperatury nie są tak doskwierające jak latem. W tym roku zdecydowanie warto pomyśleć nad takim odświeżającym wypadem.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.