„Adoptowałam dziecko kochanki męża. Nie żałuję, bo w końcu spełniłam swoje marzenie ...

polki.pl 4 godzin temu
„Nie wiem dlaczego, ale nagle przestało mnie obchodzić, co się wtedy stało. Już nie byłam zazdrosna ani wściekła. Jak zahipnotyzowana wpatrywałam się w jej brzuch i myślałam o dziecku, które nosi pod sercem”.
Idź do oryginalnego materiału