7 zdań, które rozzłoszczone dziecko musi od ciebie usłyszeć. Tak pokażesz, iż ci zależy

mamadu.pl 7 miesięcy temu
Zdjęcie: Gdy dziecko się złości, nie przytulaj go na siłę i nie mów, żeby się uspokoiło. Fot. 123rf.com


Nie mów: "No już, uspokój się, nic się przecież nie stało". Nie bagatelizuj tego, co czuje dziecko. Nie przytulaj go na siłę, choćby jeżeli ono wyrywa się z twoich objęć. Jak się zachować, gdy dziecko wpada w złość? Po pierwsze: bądź obok. Po drugie: wypowiedz kilka zdań, dzięki którym poczuje, iż jesteś dla niego wsparciem.


Tłumienie dziecięcej złości krzykiem, obojętnością, karaniem czy straszeniem przynosi oczekiwany skutek: dziecko w końcu zaczyna rozumieć, jak "należy" się zachowywać, a wszystkie nieprzyjemne emocje dusi w sobie. Świetna metoda, jeżeli chcesz zepsuć waszą relację, zniszczyć poczucie wartości dziecka i wychować go na nieasertywnego dorosłego, który nie będzie umiał stawiać granic i mówić o własnych potrzebach.

Zakładam, iż wcale tego nie chcesz. Zamiast tego, kiedy dziecko wpada złość, okaż mu wsparcie i zrozumienie. Wiem, iż nie zawsze możesz mieć siłę i cierpliwość, by wypowiedzieć każde z poniższych zdań. Spróbuj wypowiedzieć przynajmniej kilka z nich i nie zadręczaj się wyrzutami sumienia, jeżeli dasz ciała, jeżeli krzykniesz. W końcu ty też jesteś tylko człowiekiem.

Jestem tutaj dla ciebie


Rozzłoszczone dziecko traci poczucie bezpieczeństwa. Nie do końca rozumie, co się z nim dzieje, nie wie, jak sobie z tym poradzić, czuje się osamotnione. Dlatego potrzebuje twojej obecności i zapewnienia, iż jesteś.

"Stosunek matki do dziecka – jej adekwatna troska, uważność, dojrzałość i stabilność emocjonalna – wpływają pozytywnie na poczucie bezpieczeństwa dziecka. Natomiast nadopiekuńczość, postawa lękowa działają niekorzystnie – dziecko widząc wystraszoną, antycypującą niepowodzenie i niebezpieczeństwo matkę, zaczyna postrzegać świat jako miejsce pełne potencjalnych zagrożeń" – pisze psycholożka dr Ewa Łodygowska.

Twoje uczucia są dla mnie ważne


Poza osamotnieniem często przy napadach złości odczuwamy bezsilność. Jesteśmy kompletnie bezradni, zaczynamy choćby kwestionować nasze prawo do gniewu. Dziecko musi wiedzieć, iż ma prawo odczuwać dokładnie to, co czuje, a ty nie bagatelizujesz żadnego z tych uczuć. choćby jeżeli pojawia się u niego tak trudna emocja jak złość.

Złość jest OK


Radość, strach, smutek, zdziwienie, odraza, złość – każda z tych emocji jest tak samo ważna, jest reakcją naszego mózgu na coś, czego doświadczyliśmy. Chociaż większość z nich nie jest dla nas przyjemna, potrzebujemy każdej z nich.

Dr hab. Jarosław Michałowski z Uniwersytetu SWPS tak mówił o złości: "Złość ma uzasadnienie społeczne. Ta emocja pozwala bronić swoich granic w sytuacji, gdy inni chcą je przekroczyć. Jest jak alarm: uwaga, obcy na moim terytorium. Kto się nie złości, ten ma problem z zaspokajaniem swoich potrzeb. Skąd ludzie mają wiedzieć, czego chcemy, jeżeli im o tym nie mówimy, tylko każemy się domyślać?".

Będę w pobliżu, dopóki nie poczujesz się lepiej


Czego potrzebujesz, gdy jesteś zła? Wyjścia do drugiego pokoju i 10 minut w samotności, żeby "przetrawić" to, co czujesz? Mocnego przytulenia osoby, która jest dla ciebie ważna? Spaceru na świeżym powietrzu, który pozwoli ci się wyciszyć? Każdy z nas ma inną metodę radzenia sobie ze złością. Dokładnie tak samo jest z dziećmi.

Nie każdy maluch ma ochotę się przytulić, kiedy rozpiera go złość. Niektóre będą potrzebowały tej bliskości fizycznej, inne wolą odreagować emocje poprzez zabawę, krzyk czy płacz. Zamiast wymuszać konkretną reakcję, daj dziecku znać, iż jesteś gotowa wesprzeć je w sposób, który ono samo wybierze. Bądź jednak obok, tak, by nie zrobiło sobie krzywdy.

Widzę, iż to dla ciebie trudne


Nie chcesz, żeby twoje dziecko było smutne, złe, głodne, żeby było mu zimno, żeby płakało, było nieszczęśliwe – dla ciebie to oczywiste. Dziecko tego jednak nie wie, dopóki mu tego nie powiesz.

Daj mu znać, iż widzisz, iż coś je mocno wzburzyło, iż nie jest niewidzialne. Nie pozwól, by czuło, iż jest ze swoim problemem samo albo iż nie bierzesz go na poważnie. Dla ciebie może to być błahostka, dla dziecka – koniec świata. Nie kpij z niego, nie ignoruj.

Porozmawiajmy o tym, co się wydarzyło


Nie mów: "Powiedz mi, dlaczego się złościsz" – to jednostronny komunikat. Z pewnością masz dobre intencje, a jednak tak sformułowane zdanie stawia dziecko w pozycji kogoś, kto musi się tłumaczyć ze swoich emocji, a ciebie w pozycji sędziego. Użycie słowa "porozmawiajmy" pokazuje, iż jesteś otwarta na dialog, iż jesteście w tym razem, na tej samej pozycji.

Nie jesteś od tego, by wysłuchać, a następnie ocenić i wyciągnąć wnioski. Jesteś, by porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami. jeżeli opowiesz dziecku o sytuacjach, w których ty się złościsz i o swoich sposobach na radzenie sobie z tą emocją, poczuje, iż ma w tobie nie tylko wsparcie, ale też partnera do rozmowy, któremu można się zwierzyć.

Kocham cię


Zawsze. Kiedy płacze, kiedy krzyczy, kiedy rzuca zabawkami, kiedy próbuje cię uderzyć, kiedy kładzie się na podłodze i nie chce wstać, kiedy mówi, iż cię nie lubi. Przypomnij mu o tym, iż kochasz.

źródła: swps.pl, psychologiaity.com, timesofindia.indiatimes.com


Idź do oryginalnego materiału