Cześć Przyjaciele!
Czy spacer po mieście może się stać pełną niespodzianek i wyzwań wędrówką?
Czy Gdańsk daje taką możliwość?
Odpowiedź brzmi – TAK!
W niniejszym artykule mam dla Was 7 propozycji hardkorowych tras spacerowych w Gdańsku. Co mam na myśli? Otóż chodzi mi o trasy z różnych względów mało komfortowe, długie, przebiegające przez tereny raczej słabo przystosowane do spacerowania.
Każda z poniższych propozycji spodoba się “miejskim świrom”, którzy będąc w Gdańsku, pragną przeżyć coś więcej, aniżeli spacer nad Motławą lub włóczenie brzegiem morza (choć obie opcje są CUDNE, tylko nie w tym przypadku).
Niestandardowe spojrzenie na miasto, odkrywanie zupełnie nowych miejsc, pokonywanie najróżniejszych przeszkód i wiele więcej czeka Was na trasie
Chciałbym tym artykułem dać Wam inspiracje, jednocześnie nie opisałem dokładnie każdej trasy. To tylko szkic, a Wy w terenie zrobicie całą resztę. Na własną rękę.
Nie przedłużając, zapraszam do zestawienia 7 hardkorowych tras spacerowych w Gdańsku!
1. Wzgórzami z Oruni do Św. Wojciecha
Moja pierwsza propozycja obejmuje pasmo wzgórz ulokowanych na zachód od Kanału Raduni. W linii prostej trasa ma jakieś 5 km długości, więc do przejścia choćby w godzinę. W rzeczywistości, którą proponuję, wędrówka może potrwać kilka godzin.
Pierwszym utrudnieniem są wzgórza, często bez specjalnych alejek, na które trzeba wejść, później zejść… i tak sporą ilość razy, bowiem tego typu ukształtowanie terenu ciągnie się do granic miasta. Bywa, iż traficie na teren prywatny, więc będziecie musieli zejść nad Radunie bądź ominąć przeszkodę od zachodu. Czasami wejście na dane wzgórze nie jest oczywiste, więc trzeba się naszukać.
Polecam zapoznać się z mapą i choć poniekąd zaplanować trasę, uwzględniając, by przebiegała jak tylko się da wzgórzami między Orunią a Św. Wojciechem.
Co interesującego zobaczycie po drodze? Kilka mało znanych miejsc z widokami, piękne połacie zieleni, Park Oruński, zbiornik wody “Stara Orunia”.
Na blogu mam wpisy z tej trasy, co prawda w odwrotnym kierunku, ale JEST! Znajdziecie je TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ.
2. Nad Strzyżą w Brętowie
Brętowo jest jedną z moich ulubionych dzielnic Gdańsku. Zanurzona z każdej strony w leśnych ostępach, wcina się w dolinki oraz wspina na stoki wzgórz. Przez Brętowo (choć nie tylko tutaj) przepływa Strzyża i to ona będzie osią wędrówki. Choć to tylko 3km, uwierzcie, iż zapamiętacie je na długo.
Warunkiem jest trzymać się jak najbliżej nurtu Strzyży. Zaczynacie w okolicy zbiornika retencyjnego “Potokowa-Słowackiego” i śmigacie nad potokiem. Wchodzicie w dziką i bujną zieleń, odkrywają miejsca, o których nie mieliście pojęcia, a są przecież tuż obok bardzo ruchliwych ulic. Przechodzicie pod jezdnią ul. Potokowej, dalej przez gęste krzaki, mijając ruiny działających niegdyś zakładów nad Strzyżą. Następnie dwa zbiorniki retencyjne, by wtopić się w gęstwinę rezerwatu “Dolina Strzyży”. Tutaj kończycie spacer.
Jak to wygląda na zdjęciach? Odbyłem taką wędrówkę z kolegą, jest oczywiście dostępna na blogu – o TUTAJ.
3. Trasa przez rezerwat “Mewia Łacha”
Ruszamy na koniec Gdańska! Otóż na Wyspie Sobieszewskiej, w północno-wschodniej jej części, znajduje się rezerwat przyrody “Mewia Łacha”. Miejsce WYBORNIE położone – po na obu brzegach uchodzącej do Zatoki Gdańskiej Wisły. Proponowana przeze mnie trasa spaceru ma około 7 km długości.
Krajobrazowo jest to PRZEPIĘKNA propozycja, choć mamy do czynienia z dziką naturą, stąd nie wszędzie można łatwo przejść. Spacer nad Przekopem Wisły może być nieco utrudniony przez leżące drzewa, plaża jest śliczna, choć nie tak łatwa do chodzenia, zaś powrót lasem wiąże się (szczególnie latem) z kontaktem z różnymi niemiłymi owadami.
Umieściłem tę trasę w niniejszym zestawieniu ze względu na fakt, iż w granicach Gdańska mamy TAKIE naturalne hity i cuda. Będąc tam, serio zapomnicie o mieście.
4. “Sawanka” od Trasy Sucharskiego do ul. Nowotnej
Kolejna, już czwarta propozycja hardkorowej trasy spacerowej po Gdańsku przywiodła nas na Stogi. Między zabudową dzielnicy a plażą, mamy MNÓSTWO lasów oraz “sawankę” – otwarty teren pełen wydm i stawów. Długość owej trasy to jedynie około 4 km, ale uwierzcie, nie są to zwykłe cztery kilometry.
Wędrowanie zaczynacie od ul. Kontenerowej, ale bliżej Trasy Sucharskiego. Śmigacie terenami zielonymi na wschód, mijając wolny od wszelkiej zabudowy i drzew pas terenu, wzdłuż którego biegną rurociągi z ropą z Portu Północnego do wielkich zbiorników zlokalizowanych tuż przed Górkami Zachodnimi. Kawałek dalej docieracie do sporego otwartego terenu, który swoją drogą będzie kiedyś zajęty przez magazyny oraz jako zaplecze portu. Warto więc korzystać, póki okolica wygląda jak “sawanka” i tak bywa nazywana. Dalej lasem docieracie do ul. Nowotnej.
Trudnością nie jest długość, ale rodzaj terenu. Piaski, dziki teren, wchodzące coraz głębiej magazyny i firmy oraz brak ładnie poprowadzonych alejek. To Wy kreujecie trasę.
Tego typu wędrówkę odbyłem swego czasu z kolegą. Jest rzecz jasna na blogu – o TUTAJ!
5. Wzgórzami VII Dworu i Oliwy
Krawędź wysoczyzny Gdańska ciągnie się na całej długości miasta. Od Św. Wojciecha do Oliwy. W pierwszym punkcie zajeliśmy się trasą na południu miasta, tym razem przenosimy się na północ. Spacer wzgórzami Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego na terenie VII Dworu i Oliwy wiedzie w przybliżeniu równolegle do ul. Polanki. To zaledwie kapkę powyżej 2 km drogi, jednakże nie będzie tak łatwo
Aby zobaczyć to co najciekawszy, będziecie musieli wspinać się na szczyty wzgórz, schodzić do dolinek, by ponownie wejść na górę. Jest to nieco męczące, ale… warto! Cudna natura i otoczenie (wzgórza, dolinki) nie przymierzając jak na południu Polski. W kilku miejscach będziecie mieli możliwość podejrzeć widok w stronę Zatoki Gdańskiej lub odszukać dworów usytuowanych wzdłuż ul. Polanki. Bardzo ciekawym miejscem jest Wieża Nabieżnikowa, służąca niegdyś lotnisku we Wrzeszczu (dzisiejsza Zaspa). Wejście na górę jest trochę wymagające, ale ponad koronami drzew mamy PRZEPIĘKNY widok na Gdańsk.
6. Przeróbka -> Port Północny
Tym razem mam dla Was propozycje trasy z dala od natury, jak również zabytków. Otóż wędrując z Przeróbki do Portu Północnego, poznacie portowe oblicze Gdańska. Tereny są w dużej mierze nie przystosowane dla pieszych, dlatego KONIECZNIE uważajcie na siebie jeżeli przy ulicy nie ma chodników. Trasa ma mniej niż 6 km.
Co zobaczycie po drodze? W dużej mierze są to tereny portowe, a więc żurawie, w oddali statki, jak również najróżniejsze składy towarów, kontenerów. Najciekawiej robi się przy terminalu DCT, bowiem możecie trafić na rozładunek ogromnego kontenerowca. Również obok DCT znajdziecie również element fortyfikacji – baterie artylerii stałej.
Trudnością na trasie jest fakt, iż mamy do czynienia z terenami przemysłowymi, zatem nie uświadczycie tutaj innych zwiedzających. W wielu miejscach jest brudno i ciężko oddychać przez pył, trzeba uważać na duże samochody.
Podobną trasę sam przebyłem. Znajdziecie ją TUTAJ.
7. Z centrum miasta do Osowej
Ostatnią propozycją ode mnie jest wędrówka z centrum Gdańska do Osowej – dzielnicy na końcu miasta. Około 18 km drogi możecie pokonać na najróżniejsze sposoby. Ze swojej strony zachęcam, by spróbować iść podobnie do trasy autobusu linii 210. Suchanino, Piecki-Migowo, Brętowo, Matarnia, Klukowo, Osowa. Oczywiście warto tak zaplanować trasę, i tutaj jest praca do wykonania dla Was, by po drodze zobaczyć jak najwięcej pięknych i ciekawych miejsc.
A gdzie tutaj element hardkoru? Myślę, iż przejście całej trasy zabierze Wam nieco sił przez ilość kilometrów. Różnice wysokości też zrobią swoje.
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję Wam za lekturę artykułu i wizytę na blogu. Mam nadzieję, iż choć troszkę Was zadowoliłem i zainspirowaliście się do przejścia ktorejś z tras. Powiem Wam skrycie, iż pisząc te słowa, sam się zajawiłem i chyba niedługo którąś z tras przejdę!