Zrazy wołowe w sosie własnym to pyszny obiad dla całej rodziny, który smakuje obłędnie. Moje rolady są kruche, soczyste i aromatyczne. Zobacz, jak w prosty sposób zrobić zrazy wołowe w gęstym sosie własnym, żeby były miękkie. Sprawdź czy obtaczać mięso w mące i kiedy solić.
Na niedzielny lub świąteczny obiad nie ma równie pysznej potrawy, jak zrazy wołowe zawijane w boczku z ogórkiem, cebulką i kawałkiem papryki. Mięso duszę w sosie własnym. To właśnie długi proces duszenia jest sekretem nieziemskiego smaku śląskiej potrawy. Zrazy idealnie smakują z kluskami śląskimi, kaszą lub kopytkami. Możesz też jak ja, podać je z ziemniakami i polać aromatycznym sosem. Na Śląsku zrazy zwane roladami śląskimi, podawane są najczęściej na niedzielny obiad.
Zapraszam po sprawdzony przepis oraz wiele wskazówek. Podaję także pomysły na to, co dodać do środka zrazów. Dzięki temu zrobisz najlepsze w życiu rolady wołowe.
Zrazy wołowe – składniki:
Kaloryczność potrawy: 220 kcal w 100 g. Z 800 g wołowiny zrobisz 8 zrazów.
- 800 g wołowiny (udziec, rostbef lub ligawa)
- 150 g boczku (surowy wędzony lub wędzony parzony)
- 2 ogórki kiszone (średnie sztuki o łącznej wadze około 120 g) ewentualnie konserwowe
- opcjonalnie pół papryki (u mnie czerwona)
- 4 łyżeczki ulubionej musztardy (u mnie saperska)*
- łyżka mąki do obtoczenia zrazów
- tłuszcz do obsmażenia zrazów (smalec np gęsi lub olej roślinny)
Przyprawy:
- płaska łyżka majeranku
- łyżeczka słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki pieprzu czarnego najlepiej świeżo zmielonego
Sos własny:
- 250 g cebuli (2 średnie sztuki)
- 2 ząbki czosnku
- 500 ml wody lub bulionu
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 3 listki laurowe
- sól i pieprz do smaku
- łyżka mąki do zagęszczenia sosu
Co zrobić, aby zrazy wołowe były miękkie?
Rolady z mięsa wołowego powinny być przede wszystkim kruche i miękkie. Ważne są: rodzaj mięsa, przyprawy oraz sposób duszenia. Nie bez powodu zrazy smaruję musztardą. * Musztarda oprócz walorów smakowych ma także inną, istotną rolą. Otóż zawiera ocet, który zmiękcza włókna mięsa wołowego.
Aby zrazy były miękkie, ważne jest wybranie ładnego kawałka jednolitego mięsa. Wołowinę kupuję w dobrych sklepach mięsnych. Omijam marketowe mięso na tackach. Mam pewność, iż jest wówczas świeże i dobrej jakości.
Jak zrobić zrazy wołowe w sosie własnym żeby były miękkie?
Do wykonania zrazów potrzebować będziemy przede wszystkim: ostrego noża, deski do krojenia, tłuczka do mięsa, talerza do obtoczenia w mące, większej patelni oraz garnka.
Zanim przystąpisz do zrobienia potrawy, przeczytaj cały opis. Podaję w nim praktyczne wskazówki oraz zamienniki składników.
Krok 1 – przygotowuję składniki
800 g wołowiny kroję na 8 plastrów o grubości około 1 – 1,5 cm. Porcje mięsa nie muszą być idealnie równe. Każdy kawałek rozbijam równomiernie dzięki tłuczka do mięsa na cienkie filety. Aby mięsko nie pryskało podczas rozbijania, możesz przykryć je woreczkiem śniadaniowym. Oprószam z wierzchu świeżo zmielonym pieprzem czarnym, słodka paprykę i majerankiem. Smaruję musztardą po pół łyżeczki na każdy zraz. Wołowiny nie solę, aby nie była twarda po obsmażeniu. Poza tym musztarda i ogórek kiszony są wystarczająco słone.
Jeśli mam czas, tak przygotowane filety odkładam na 60 minut, aby mięso zmiękło i skruszało od musztardy. Możesz też na całą noc zostawić w lodówce.
Następnie kładę plaster boczku (możesz też użyć słoniny). Boczek może być surowy wędzony lub parzony wędzony.
Na środek umieszczam również ćwiartkę ogórka kiszonego (opcjonalnie konserwowego). Obok ogórka kładę też pasek papryki (wcześniej umyta i pozbawiona gniazda). W tradycyjnych, śląskich zrazach wołowych nie ma papryki. Ja jednak u siebie dodaję, gdyż zrazy ładnie i apetycznie wyglądają po przekrojeniu. Do środka możesz też dać suszonych pomidorów odsączonych z oleju. Inną opcją jest dodanie mocno odciśniętej i posiekanej kapusty kiszonej.
Krok 1 – formuję roladki
Zrazy zawijam w rulon podobnie jak gołąbki. Zwinięte rolady możesz przekłuć wykałaczką pod ukos na łączeniu, aby się nie rozleciały. Na czas smażenia wyjmuję wykałaczki. Niektórzy związują także nitką lub sznurkiem (trzeba oczywiście usunąć przed podaniem na talerz).
Krok 3 – obsmażam zrazy i szklę cebulkę
Cebulkę obieram z łupinek i kroję w kostkę. Czosnek obieram i drobno siekam.
Zrazy wołowe obtaczam w mące.
Na większej patelni rozgrzewam tłuszcz i na dużym ogniu obsmażam zrazy z obu stron na rumiano po około 3 minuty na każdą stronę. Po obsmażeniu, umieszczam zrazy ciasno w garnku.
Na pozostałym tłuszczu podsmażam na średnim ogniu posiekaną w kostkę cebulkę, aż się zeszkli i lekko zarumieni. Pod koniec szklenia cebulki, dodaję czosnek. Oczywiście co jakiś czas mieszam, aby się nie przypaliło.
Do zeszklonej cebulki i czosnku na patelni wlewam wodę. Całość zagotowuję, mieszam i przelewam do garnka ze zrazami.
Krok 1 – duszę w sosie na małym ogniu
Do gotującego się wywaru wrzucam: listki laurowe, ziarna ziela angielskiego.
Zmniejszam ogień na minimum i duszę pod przykryciem przez około 90 – 120 minut. W połowie duszenia oprószam do smaku solą oraz pieprzem. W razie potrzeby dolewam ubytek odparowanej wody. Pod koniec duszenia trzeba sprawdzić, czy są już miękkie (mięso wołowe potrzebuje różnego czasu obróbki cieplnej). Po tym czasie zrazy wołowe będę kruche, miękkie i nieziemsko smaczne.
Pod koniec do szklanki wlewam kilka łyżek wywaru z duszenia, wsypuję łyżkę mąki i całość mieszam, az powstanie jednolita masa bez grudek. Wlewam ciurkiem do garnka, mieszam i gotuję całość jeszcze przez 2 – 3 minuty, aż sos zgęstnieje. Próbuję smak i w razie potrzeby dodaję soli lub pieprzu.
Zrazy wołowe świetnie smakują z kaszą gryczaną, kluskami śląskimi, kopytkami lub ziemniakami. Do tego surówka z buraczków, kiszonej kapusty lub ogórek kiszony.
Życzę smacznego.