Sąsiadka wyjechała na urlop i oddała mi pod opiekę swoją sansewierię, a iż to mało wymagająca roślina, nie spodziewałam się problemów. Spanikowałam, kiedy zobaczyłam pożółkłe listki. Na szczęście wystarczył prosty nawóz z obierek, żeby postawić ją na nogi. Kiedy go przyrządzam, powtarzam jak mantrę cyfry 3, 2 i 1.